Pandemia, z którą przyszło nam się mierzyć jako społeczeństwu, niestety przyspiesza. W kolejnych tygodniach i miesiącach czekają nas kolejne ograniczenia i uciążliwości, a także następne ofiary. Musimy się pogodzić z tym, że będzie to również okres wymagający wielu wyrzeczeń, może najtrudniejszy w trzech dekadach wolności. Tylko od naszej dyscypliny, wzajemnego zaufania i współpracy zależy, czy przejdziemy przez ten trudny czas z sukcesem, czy też po kolejnych miesiącach epidemii znajdziemy nasze społeczeństwo, państwo i gospodarkę w stanie upadku.

Dlatego szczególnie ważna jest uczciwa, profesjonalna komunikacja, za którą pełną odpowiedzialność wraz z poważnymi mediami ponosi polski rząd. Dziś trudno się nie zgodzić z obserwacją, że w sferze komunikacji mamy do czynienia z niebywałym chaosem. Przekaz o dyscyplinie społecznej i koniecznych ograniczeniach w życiu publicznym tonie w masie fake newsów, plotek, teorii spiskowych i zwykłych bzdur. Do głosu dochodzą pseudoautorytety medyczne i posługujący się tytułami naukowymi ignoranci. To fantastyczna pożywka dla tzw. antycovidowców i cynicznych polityków, którzy próbują na pandemii zbić kapitał polityczny. To nie jest na to właściwy moment.

Jak przeciwstawić się chaosowi informacyjnemu, plotkom i świadomym kłamstwom? Nie tylko poprzez samodyscyplinę i wyjątkową czułość na słowo w całej sferze medialnej, do czego namawiam. Potrzebny jest wiarygodny kanał informacyjny, w pełni poświęcony tematyce pandemii. Antena referencyjna dla innych, której misją będzie wspieranie rządu i ludzi dobrej woli w walce z koronawirusem. Tę rolę może pełnić wyłącznie przeznaczony do tego kanał informacyjny TVP. Przekonanie, że wystarczą tradycyjne serwisy, internet i esemesy, jest złudne. Tylko powszechnie oglądany, dostępny w całym kraju, przeznaczony dla tych celów kanał telewizyjny może dotrzeć do wszystkich odbiorców, zwłaszcza z grup zagrożeń, ludzi starszych i wykluczonych cyfrowo.

Apeluję do TVP, by wsparła w tej dziedzinie rząd. Tylko ona posiada środki techniczne, odpowiednie zespoły ludzkie, technologię, w końcu zapisaną w ustawie misję. Wiem, że w TVP rozumiano ją w ostatnich latach inaczej, że koncentrowano się na wspieraniu mocodawców partyjnych, przez co straciła część odbiorców i osłabiła własną wiarygodność. Wierzę zarazem, że specjalny czas, w którym żyjemy może przekonać do zmiany priorytetów. Potrafię wyobrazić sobie TVP Info jak telewizyjny kanał służący informacji o pandemii, zajmujący się profilaktyką, dementujący plotki i fake newsy, promujący wiarygodnych ekspertów.

Potrafię sobie wyobrazić, że tak pojęta misja społeczna przysłuży się współpracy w walce z pandemią i odbuduje zaufanie między podzielonymi Polakami. Wesprze rząd tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne. Tak, ja potrafię to sobie wyobrazić, ale czy potrafi prezes Jacek Kurski? Czekam na poważną odpowiedź.