Horała był pytany o słowa posła PiS Przemysława Czarnka, który w TVP Info stwierdził m.in.: "Brońmy rodziny przed tego rodzaju zepsuciem, deprawacją, absolutnie niemoralnym postępowaniem. Brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją". Czarnek tłumaczył potem, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu, ponieważ wypowiadając te słowa pokazywał "zdjęcie z LA (Los Angeles - red.)", na którym "człowiek z obnażonymi genitaliami i gołym 'biustem' pije drinka w centrum miasta na ulicy".

- Prof. Czarnek wyjaśniał już kontekst tej wypowiedzi, to wypowiedź niefortunna, lepiej żeby takie słowa nie padały - stwierdził Horała.

Minister zapewnił, że politycy jego partii "nie mówią o tym, by umniejszać praw osobom o orientacjo homoseksualnej". - Chodzi o sprzeciw wobec politycznej agendy LGBT, której sprzyja Rafał Trzaskowski - dodał.

Horała przekonywał też, że o tym, co jest celem politycznej agendy LGBT "w chwili szczerości powiedział kiedyś Paweł Rabiej". - I nie został za to wyrzucony z partii, z pracy: to noga w drzwiach - najpierw związki partnerskie, potem małżeństwa jednopłciowe, a na końcu adopcja dzieci - mówił minister.

Horała zwrócił też uwagę, że Trzaskowski "nigdy nie powiedział że nie chce zalegalizować małżeństw jednopłciowych". - Dlatego, że chce to zrobić, ale z sondaży wynika mu, że ludzie tego nie chcą - podsumował.