Jednogłośną decyzją zarządu Platformy Obywatelskiej nowym kandydatem partii na prezydenta został Rafał Trzaskowski.
Przed wycofaniem się z wyborów Małgorzata Kidawa-Błońska notowała w sondażach kilkuprocentowe poparcie, które nie dawało jej szans na udział w II turze wyborów - było to pokłosie apelu kandydatki PO o bojkot wyborów prezydenckich, które miały się odbyć 10 maja w formie powszechnego głosowania korespondencyjnego. Kidawa-Błońska zapowiadała, że sama w takich wyborów nie odda głosu, a jednocześnie formalnie nie wycofywała się z wyborów. W efekcie tuż przed wyborami jej poparcie z ok. 20-25 proc. spadło w sondażach do 4,5 proc.
Pierwsze sondaże przeprowadzone po zmianie przez PO kandydata na prezydenta dają Rafałowi Trzaskowskiemu drugie lub trzecie (za Andrzejem Dudą i - czasem - Szymonem Hołownią) miejsce z poparciem rzędu kilkunastu procent.
Spośród uczestników sondażu SW Research dla rp.pl Trzaskowskiego za lepszego kandydata od Kidawy-Błońskiej uważa 44,3 proc. respondentów.