Polska bez spacerów

Co najmniej do świąt będzie obowiązywać ostry zakaz poruszania się i ograniczenia w handlu oraz usługach.

Aktualizacja: 31.03.2020 23:48 Publikacja: 31.03.2020 19:19

Nowe ograniczenia dotyczą m.in. poruszania się na rowerach

Nowe ograniczenia dotyczą m.in. poruszania się na rowerach

Foto: Piotr Molecki / East News

Rząd zaostrza reżim sanitarny. Od początku kwietnia będzie trudniej m.in. zrobić zakupy, iść na spacer czy skorzystać z usług fryzjera. Tego, by nowe reguły były przestrzegane, będzie pilnowała policja przy wsparciu wojska.

Zmiana dotychczasowych reguł sygnalizowana była już od niedzielnego wieczoru. Zwracano wówczas uwagę na to, że Polacy nie zastosowali się do obowiązujących zaostrzeń i tłumnie wyszli na spacery. Parki, bulwary, deptaki i plaże były pełne spacerowiczów. – Polacy utrzymują za dużo kontaktów. Jest za dużo osób w parkach i na bulwarach. Dlatego musimy zaostrzyć zasady dystansu społecznego – tłumaczył podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

We wtorek liczba zakażonych przekroczyła w Polsce 2300 osób. Wieczorem Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 33. zgonie spowodowanym koronawirusem.

Dowiedz się więcej: Największy dobowy wzrost zachorowań. Nie żyje 37-latek

Nieletni zamknięci w domach

Od 1 kwietnia wprowadzony zostaje zakaz samodzielnego poruszania się osób poniżej 18. roku życia. Na ulicy będą mogły przebywać wyłącznie pod opieką osoby dorosłej.

Obowiązywać będzie także zasada zachowania 2-metrowej odległości w miejscach publicznych. Dotyczy to wszystkich osób pieszych, w tym także członków rodziny. Z tej regulacji wyłączono rodzica, który ma pod opieką dzieci, a także osobę niepełnosprawną i jej opiekuna.

Mniejszy, bo 1,5-metrowy odstęp ma być zachowany między osobami w zakładach pracy. Od czwartku we wszystkich firmach mają być dostępne płyny do dezynfekcji. I to nie tylko przekazane pracownikom, ale także ustawione w ciągach komunikacyjnych.

Nie będzie można także korzystać z terenów zielonych. – Zakaz dotyczy więc parków, zieleńców, promenad, bulwarów, ogrodów botanicznych i zoologicznych czy ogródków jordanowskich. Ostatnie doświadczenia pokazują, że są to miejsca, w których dochodzi do gromadzenia się ludzi, a tym samym – do zwiększenia szans na zakażenie – mówił premier.

Nie będzie także można korzystać z rowerów miejskich i, choć nie ma formalnego zakazu, nie powinno się uprawiać aktywności fizycznej na świeżym powietrzu. – Potraktujmy nasze wyjścia z domu bezwzględnie. Jeżeli potrzebujemy wyjść z domu, to jak najkrócej i wrócić. Nie skupiajmy się na utrzymywaniu naszej formy. Czasu na przewietrzenie nie wykorzystujmy na czas do aktywności sportowej i poprawianie sylwetki – tłumaczył minister zdrowia Łukasz Szumowski. I podkreślał, że równocześnie zostają zawieszone zabiegi rehabilitacyjne, które nie są niezbędne dla zdrowia chorego.

Za każdym razem dezynfekowane mają być też np. dystrybutory na stacjach benzynowych, a terminale płatnicze po każdym wciśnięciu pinu.

Od 1 kwietnia obowiązywać będzie szersza kwarantanna. Poddani jej będą wszyscy mieszkający z osobą kierowaną na kwarantannę (dotyczy to osób mieszkających z osobą wracającą z zagranicy czy taką, która miała kontakt z zakażonym).

W pilnowanie przestrzegania tych zasad w większym stopniu zaangażuje się policja, której z uwagi na wprowadzenie aplikacji „pilnującej” osób na kwarantannie ubędzie obowiązków. Funkcjonariuszy w tych działaniach wesprze wojsko.

Mniej handlu i usług

Zdecydowano się także na restrykcje w sklepach. – Wprowadzamy limit w sklepach do trzech osób na jedną kasę – mówił Morawiecki. – Na poczcie będą to mogły być po dwie osoby na okienko, a na bazarkach po trzy na punkt – tłumaczył premier.

Pod sklepem kupujący mają czekać w kolejce, zachowując dystans 2 metrów, a wchodząc do sklepu zakładać jednorazowe rękawiczki. W godzinach 10–12 zakupy w sklepach będą mogli zrobić wyłącznie seniorzy (powyżej 65. roku życia).

Zamknięte zostają też wszystkie zakłady fryzjerskie, kosmetyczne, salony tatuażu i piercingu. Tych usług nie będzie można realizować również poza salonami – podczas wizyt domowych.

W weekendy nieczynne będą natomiast markety budowlane, w których Polacy masowo robili zakupy, wykorzystując okres kwarantanny na remonty. A od 2 kwietnia zamknięte zostają hotele i miejsca noclegowe działające na zasadzie wynajmu krótkoterminowego. Będą mogły one funkcjonować tylko wtedy, gdy przebywają w nich osoby na kwarantannie lub izolacji, a także gdy przebywa w nich personel medyczny.

Rząd zaostrza reżim sanitarny. Od początku kwietnia będzie trudniej m.in. zrobić zakupy, iść na spacer czy skorzystać z usług fryzjera. Tego, by nowe reguły były przestrzegane, będzie pilnowała policja przy wsparciu wojska.

Zmiana dotychczasowych reguł sygnalizowana była już od niedzielnego wieczoru. Zwracano wówczas uwagę na to, że Polacy nie zastosowali się do obowiązujących zaostrzeń i tłumnie wyszli na spacery. Parki, bulwary, deptaki i plaże były pełne spacerowiczów. – Polacy utrzymują za dużo kontaktów. Jest za dużo osób w parkach i na bulwarach. Dlatego musimy zaostrzyć zasady dystansu społecznego – tłumaczył podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Sondaż: Połowa Polaków za małżeństwami par jednopłciowych. Co z adopcją?
Społeczeństwo
Ponad połowa Polaków nie chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach
Społeczeństwo
Poznań: W bibliotece odkryto 27 woluminów z prywatnych zbiorów braci Grimm
Społeczeństwo
Budowa S1 opóźniona o niemal rok. Powodem ślady osadnictwa sprzed 10 tys. lat
Społeczeństwo
Warszawa: Aktywiści grupy Ostatnie Pokolenie przykleili się do asfaltu w centrum