Koronawirus: czy projekt tarczy antykryzysowej odpowie na faktyczne potrzeby przedsiębiorców

18 marca 2020 roku, po posiedzeniu Rady Gabinetowej, premier Mateusz Morawiecki ogłosił powstanie pakietu pomocowego dla przedsiębiorców i pracowników dotkniętych skutkami pandemii koronawirusa, o szacunkowej wartości ok. 212 mld zł. Projekt specustawy wprowadzającej tarczę antykryzysową trafił w sobotę do konsultacji. Rząd chce pomóc firmom w zwiększeniu ich wypłacalności i płynności finansowej.

Aktualizacja: 24.03.2020 11:53 Publikacja: 24.03.2020 10:52

Mateusz Morawiecki

Mateusz Morawiecki

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

W tym celu proponuje m.in. odroczenie lub zniesienie niektórych obowiązków regulacyjnych. Obecna wersja projektu ustawy przewiduje m.in. przesunięcie do 1 czerwca 2020 r. terminu płatności zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych pobranych w marcu i kwietniu 2020 r. od wynagrodzeń; do 30 czerwca terminu wnoszenia opłat z tytułu użytkowania wieczystego, a do 1 stycznia 2021 r. odroczenie podatku od sprzedaży detalicznej (miał wejść w życie w lipcu 2020 r.). Ponadto nowe przepisy mają obniżyć o 90 proc. wysokość czynszu lokali powyżej 2000 m2, za okres stanu zagrożenia epidemicznego lub epidemii i umożliwić np. rozładowywanie towarów w niedziele. Do opinii publicznej dotarły również informacje o tym, że pakiet ma uwzględnić poprawki prezydenta RP Andrzeja Dudy, który chce, by mikrofirmy zatrudniające do 9 pracowników były przez trzy miesiące zwolnione ze składek ZUS-u pod warunkiem, że ich marcowe przychody spadły o więcej niż 50 proc. w stosunku do lutego.

Czytaj także: Koronawirus. Co specustawa oferuje przedsiębiorcom

Co jeszcze wiemy o przewidywanych przez Rząd rozwiązaniach i czy odpowiedzą one na faktyczne potrzeby polskich przedsiębiorców?

Obecnie, w kontekście działalności gospodarczej przedsiębiorców, znamy jedynie hasłowo przedstawione, podstawowe założenia. Dopiero gdy poznamy konkretną treść regulacji prawnych, uzyskamy pełen obraz sytuacji i skali wsparcia, jakie państwo zamierza zaoferować firmom. Już teraz, z przedstawionych propozycji wiemy, że stricte na pomoc przedsiębiorcom przeznaczone ma być 73,2 mld zł.

Wskazana pomoc obejmować będzie w szczególności: dopłaty Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) do odsetek od kredytów, utworzenie Funduszu Gwarancji Płynnościowych, z którego mają być udzielane gwarancje (w wysokości od 3,5 mln zł do 200 mln zł) na kredyty zaciągane dla zapewnienia płynności finansowej przez średnie i duże przedsiębiorstwa, udzielane przez BGK gwarancje de minimis do kwoty 3,5 mln zł do 80% wartości kredytu wziętego przez przedsiębiorcę, niskooprocentowane pożyczki z Funduszu Pracy do 5 tys. zł na okres 12 miesięcy dla mikroprzedsiębiorców zatrudniających do 9 osób.

Kolejną propozycją pomocy przedsiębiorcom mają być ułatwienia i ulgi podatkowe, stanowiące jeden z filarów tarczy antykryzysowej. Zapowiadane rozwiązania mają obejmować przesunięcie wprowadzenia nowych obowiązków sprawozdawczych JPK dla dużych przedsiębiorców z 1 kwietnia 2020 r. na 1 lipca 2020 r., odroczenie tzw. podatku od nieruchomości komercyjnych za miesiące od marca do maja 2020 r. do 20 lipca 2020 r., czy też umożliwienie jednorazowego odliczenia straty poniesionej w 2020 r. „wstecz", od dochodu osiągniętego w 2019 r. w wysokości do kwoty 5 mln.

Projekt ustawy nie odpowiada jednak na większość postulatów przedsiębiorców i ich organizacji, przekazanych w ostatnim czasie do Ministerstwa Rozwoju. Przykładowo, całkowicie zaniechano odroczenia terminów wypełniania obowiązków sprawozdawczych, które upływają już 31 marca (za wyjątkiem niektórych raportów MDR), czy też ułatwień w odraczaniu płatności podatków VAT, PIT i CIT (za wyjątkiem możliwości zawieszenia poboru zaliczek na PIT). Przepisy przewidują natomiast szereg niejasnych kryteriów i zasad warunkujących skorzystanie z pomocy (np. poniesienia „negatywnych konsekwencji ekonomicznych z powodu COVI-19"), czasem są sformułowane w sposób wadliwy (np. w zakresie przedłużenia terminu na złożenie informacji o cenach transferowych), a czasem wprowadzają wręcz rozwiązania niekorzystne dla podatników (przedłużenie terminów do wydania interpretacji podatkowych). Należy zatem wstrzymać się z ostateczną oceną proponowanych rozwiązań do czasu ogłoszenia projektów właściwych przepisów.

Niewątpliwie utrzymanie płynności finansowej przez przedsiębiorców jest w tej chwili największym wyzwaniem i wydaje się, że propozycje Rządu w powyższym zakresie zmierzają w dobrym kierunku, choć powinny mieć znacznie większy zakres. Można odnieść wrażenie, że Rząd nie ocenił właściwie skali problemów, jakie mogą napotkać przedsiębiorcy, a zaproponowane rozwiązania to jedynie „kropla w morzu potrzeb".

Abstrahując od treści samych rozwiązań, istotne jest by mechanizmy pomocowe wprowadzane przez Rząd były możliwie proste i zrozumiałe, tak w zakresie warunków uzyskania pomocy, jak i ograniczenia zbędnego formalizmu czy biurokracji (analogicznie jak np. program 500+). Rozwiązania te powinny być wdrożone możliwie szybko – działa tutaj bowiem mechanizm podobny do walki z samą pandemią koronawirusa – im szybciej zaczniemy przeciwdziałać, tym mniejsze będą koszty wyjścia z kryzysu.

Bartosz Kosek - Adwokat, Partner, Szef Praktyki Prawa Gospodarczego
Agata Dziwisz - Adwokat, Partner, Szef Praktyki Prawa Podatkowego

W tym celu proponuje m.in. odroczenie lub zniesienie niektórych obowiązków regulacyjnych. Obecna wersja projektu ustawy przewiduje m.in. przesunięcie do 1 czerwca 2020 r. terminu płatności zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych pobranych w marcu i kwietniu 2020 r. od wynagrodzeń; do 30 czerwca terminu wnoszenia opłat z tytułu użytkowania wieczystego, a do 1 stycznia 2021 r. odroczenie podatku od sprzedaży detalicznej (miał wejść w życie w lipcu 2020 r.). Ponadto nowe przepisy mają obniżyć o 90 proc. wysokość czynszu lokali powyżej 2000 m2, za okres stanu zagrożenia epidemicznego lub epidemii i umożliwić np. rozładowywanie towarów w niedziele. Do opinii publicznej dotarły również informacje o tym, że pakiet ma uwzględnić poprawki prezydenta RP Andrzeja Dudy, który chce, by mikrofirmy zatrudniające do 9 pracowników były przez trzy miesiące zwolnione ze składek ZUS-u pod warunkiem, że ich marcowe przychody spadły o więcej niż 50 proc. w stosunku do lutego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawnicy
Awans prokuratora szykanowanego za Ziobry i Święczkowskiego
Prawo karne
Prokuratura przeszukała dom Zbigniewa Ziobry. "Okien nie wybijano"
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe