Epidemiolog: Koronawirus mógłby zagrozić 2/3 mieszkańców Ziemi

Epidemia koronawirusa 2019-nCoV mogłaby objąć 2/3 populacji Ziemi, gdyby wymknęła się spod kontroli - uważa epidemiolog z Hongkongu, prof Gabriel Leung w rozmowie z "The Guardian".

Aktualizacja: 11.02.2020 07:52 Publikacja: 11.02.2020 07:37

Epidemiolog: Koronawirus mógłby zagrozić 2/3 mieszkańców Ziemi

Foto: AFP

Dzień wcześniej dyrektor generalny WHO ostrzegał, że zachorowania na wirusa 2019-nCoV wykryte poza Chinami mogą być tylko "wierzchołkiem góry lodowej".

Prof. Leung z uniwersytetu w Hongkongu ocenił, że kluczowe jest oszacowanie rozmiarów owej "góry lodowej". Większość ekspertów uważa, że każda zainfekowana osoba może zarazić wirusem ok. 2,5 kolejnych osób. To z kolei - zdaniem prof. Leunga - oznacza, że koronawirusem może być zagrożonych ok. 60 proc. mieszkańców Ziemi.

W takim wypadku - nawet przy śmiertelności na poziomie 1 proc., jaką przypisuje się wirusowi - liczba zgonów byłaby olbrzymia.

Prof. Leung udaje się na spotkanie ekspertów WHO, którzy będą dyskutować o rozmiarach narastającej epidemii. Ocenią także, czy drastyczne środki wprowadzone przez Chiny w celu opanowania epidemii wirusa 2019-nCoV sprawdzają się - jeśli tak, jak mówi prof. Leung, inne kraje powinny przemyśleć pójście w ślady Chin.

- Czy 60-80 proc. mieszkańców Ziemi może się zarazić? Może nie. Może to będzie przychodzić falami. Może wirus skorzysta na tym, że jego śmiertelność jest niska - gdyby bowiem zabijał każdego na drodze, sam by zginął - mówi prof. Leung.

Prof. Leung zwraca również uwagę, że nawet gdyby radykalne kroki podjęte przez Chiny okazały się skuteczne w walce z koronawirusem pytanie brzmi: jak długo można je stosować? - Jak długo szkoły mogą być zamknięte? Jak długo można utrzymywać blokadę całych miast? Jak długo można trzymać ludzi z dala od centrów handlowych? I czy gdy zrezygnuje się z tych ograniczeń, wszystko powróci? - pyta.

Gdyby z kolei środki podjęte przez Chiny okazały się nieskuteczne, wówczas - jak mówi prof. Leung - może się okazać, że koronawirusa nie da się opanować i wówczas należy osłabiać efekty jego działania.

Prof. Leung zwraca uwagę, że naukowcy nadal nie wiedza jak dokładnie rozprzestrzenia się wirus - czy do zachorowań dochodzi drogą kropelkową, czy również przez bezpośredni kontakt z osobą chorą.

W wyniku zarażenia się koronawirusem w Chinach zmarło 1016 osób. Chorych są ponad 42 tysiące.

Dzień wcześniej dyrektor generalny WHO ostrzegał, że zachorowania na wirusa 2019-nCoV wykryte poza Chinami mogą być tylko "wierzchołkiem góry lodowej".

Prof. Leung z uniwersytetu w Hongkongu ocenił, że kluczowe jest oszacowanie rozmiarów owej "góry lodowej". Większość ekspertów uważa, że każda zainfekowana osoba może zarazić wirusem ok. 2,5 kolejnych osób. To z kolei - zdaniem prof. Leunga - oznacza, że koronawirusem może być zagrożonych ok. 60 proc. mieszkańców Ziemi.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788