Siły afgańskie starły się z talibami o dostęp do wraku. USA odzyskały ciała

Siły afgańskie i bojownicy talibscy starli się w regionie, w którym w poniedziałek rozbił się amerykański samolot wojskowy. Władze Afganistanu próbują dotrzeć do wraku, który leży na terenie kontrolowanym przez talibów. Kilka godzin później nieoficjalne źródła poinformowały o odzyskaniu ciał ofiar katastrofy.

Aktualizacja: 29.01.2020 03:58 Publikacja: 28.01.2020 14:07

Siły afgańskie starły się z talibami o dostęp do wraku. USA odzyskały ciała

Foto: STR / AFP

W poniedziałek armia USA potwierdziła, że samolot E-11A, który rozbił się w prowincji Ghazni, to jednostka wojskowa. Zaprzeczyła jednak, by doszło do zestrzelenia maszyny. Tak utrzymywali talibowie. Żadna ze stron nie poinformowała oficjalnie, ile osób znajdowało się na pokładzie i czy ktoś przeżył katastrofę.

Dowiedz się więcej: Pentagon potwierdza rozbicie amerykańskiego samolotu

Na wieść o katastrofie rząd Afganistanu natychmiast wysłał siły bezpieczeństwa do dystryktu Deh Yak. Zostały jednak one zaatakowane przez bojowników talibskich - poinformował Khalid Wardak, szef policji w prowincji Ghazni.

- Z naszych informacji wynika, że na pokładzie były cztery ciała, a dwa osoby były żywe i ich brakuje - dodał Wardak, zaznaczając, że siły otrzymały rozkaz wycofania się i mają wznowić działania po otrzymaniu wsparcia z powietrza.

Zabiullah Mujahid, rzecznik talibów, potwierdził, że „siły afgańskie wspierane przez wojska USA próbowały zająć obszar wokół rozbitego samolotu i starły się z bojownikami islamistycznej grupy” - jak cytuje agencja Reuters. Dodał, że talibowie zgadzają się na umożliwienie dostępu do ciała ofiar zespołowi ratunkowemu.

Po godz. 15.00 polskiego czasu Reuters powołując się na urzędnika w Departamencie Obrony USA poinformował, że Stany Zjednoczone odzyskały szczątki ofiar. Źródło agencji pod warunkiem zachowania anonimowości powiedziało, że wojsko jest w trakcie identyfikacji szczątków. Odzyskano „dwa ciała jedynych osób na pokładzie”.

Pentagon odmówił komentarza. Tożsamość tych dwóch osób nie została podana publicznie, w oczekiwaniu na powiadomienie ich krewnych. Urzędnik z Departamentu Obrony powiedział też, że amerykański zespół ratunkowy nie napotkał żadnego oporu ze strony talibów.

- Bojownicy talibscy na znaleźli sześć ciał w miejscu katastrofy samolotu - mówił wcześniej rzecznik talibów. Według jego relacji ofiar mogło być więcej, ale bojownicy nie są tego pewni, ponieważ „pożar wraku zamienił wszystko w popiół”.

Anonimowe źródła z US Army potwierdzały w międzyczasie, że na pokładzie było co najmniej pięć osób. Początkowo informowano tylko o dwóch. Zdaniem tych samych źródeł, nic nie wskazuje na to, by talibowie zdołali zestrzelić samolot - wstępne dochodzenie wskazuje, że katastrofa nastąpiła z powodu awarii maszyny.

W poniedziałek armia USA potwierdziła, że samolot E-11A, który rozbił się w prowincji Ghazni, to jednostka wojskowa. Zaprzeczyła jednak, by doszło do zestrzelenia maszyny. Tak utrzymywali talibowie. Żadna ze stron nie poinformowała oficjalnie, ile osób znajdowało się na pokładzie i czy ktoś przeżył katastrofę.

Dowiedz się więcej: Pentagon potwierdza rozbicie amerykańskiego samolotu

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej