Rosyjski dyplomata w rozmowie z TASS przekonywał, że "UE zawsze przedstawiała się jako organizacja budująca mosty".

- Na przykład były przewodniczący KE Jean-Claude Juncker zwykł tak mawiać - dodał wspominając wystąpienie Junckera w czasie Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu w 2016 roku. - Powiedział wówczas, że UE "chce budować mosty, nie mury". Brzmiało dobrze. Tak na marginesie, nawet na każdym banknocie euro jest most - im wyższy jest nominał banknotu, tym większy i bardziej rozbudowany most jest na nim umieszczony - podkreślił.

- Ale mam pytania. Nie chcę wspominać o murach, które niektóre kraje UE budują wzdłuż swoich granic, by zatrzymać imigrantów. Ale dlaczego Unia protestuje przeciwko otwarciu Mostu Krymskiego dla ruchu kolejowego? To nic innego jak podwójne standardy - stwierdził.

UE w komunikacie z 23 grudnia nazwała otwarcie części kolejowej mostu z Rosji na Krym "kolejnym naruszeniem suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy". Unia podkreśla, że stworzenie połączenia kolejowego między okupowanym Krymem a Rosją "to kolejny krok (...) w stronę odizolowania Krymu od Ukrainy".

Rosja anektowała Krym w 2014 roku - aneksja nie została jednak uznana przez społeczność międzynarodową. UE uznaje Krym za integralną część Ukrainy znajdującą się obecnie pod okupacją Rosji. W związku z aneksją Krymu Unia nałożyła na Rosję sankcje, które wciąż obowiązują.