Kulasek dodał, że "nie to miał na myśli". "Nie jestem oderwany od rzeczywistości i zdaję sobie sprawę jak i za ile się żyje w Polsce. 9 tysięcy miesięcznie to bardzo dużo" - podkreślił.
Poseł zaznaczył, że "wie, ile zarabia jego żona w urzędzie i wie, ile czasu, energii, wiedzy i umiejętności poświęca każdego dnia, jak większość Polaków". "Poselskie zarobki to trzy razy tyle. Dla nas naprawdę dużo" - zapewnił.
Następnie Kulasek stwierdził, że chciał zwrócić uwagę iż "jadanie na mieście to jest luksus, zwłaszcza w Warszawie".
"Chciałem zwrócić uwagę na to, że koszty w Warszawie są wysokie, że ceny w sklepach odstają od realiów, a jedzenie na mieście to luksus, którego ja, mając na uwadze swoją rodzinę, chciałbym uniknąć" - dodał.