Norwegia płaciła, by Gujana nie wycinała. Teraz zapłaci Gabonowi

W 2009 roku Norwegia zobowiązała się do zapłacenia Gujanie, państwu w Ameryce Południowej, 250 mln dolarów, jeżeli Gujana zmniejszy skalę wycinki lasów w latach 2010-2015. Jak czytamy w thelocal.no naukowcy, na podstawie zdjęć satelitarnych ustalili, że udało się osiągnąć zamierzony efekt.

Aktualizacja: 20.11.2019 10:54 Publikacja: 20.11.2019 10:33

Norwegia płaciła, by Gujana nie wycinała. Teraz zapłaci Gabonowi

Foto: Warren H [CC BY 2.0 (https://creativecommons.org/licenses/by/2.0)]

Norwegia zobowiązała się do przekazania Gujanie 250 mln dolarów pod warunkiem, że kraj ten w latach 2010-2015 nie wykarczuje więcej niż 0,056 procent powierzchni lasów. Z raportu opublikowanego w tej sprawie w magazynie "Proceedings of the National Academy of Sciences" wynika, że cel ten udało się osiągnąć.

Tego typu transakcje określane są akronimem REDD+ (Reducing Emissions from Deforestation and Forest Degradation - Redukowanie Emisji z Karczowania i Degradacji Lasów). Programy tego typu są realizowane od 2000 roku.

Jako że lasy pochłaniają - w wyniku fotosyntezy - dwutlenek węgla uwalniając tlen wycinkę lasów uznaje się za działanie wywierające podobny efekt jak emisja gazów cieplarnianych.

Szacuje się, że dzięki pieniądzom od Norwegii skala wycinki drzew w Gujanie zmniejszyła się o 35 proc. w stosunku do tej, której spodziewano się w sytuacji, gdyby Gujana nie zawarła porozumienia z Norwegią.

Oznacza to, że - jak czytamy dziś w "Proceedings of the National Academy of Sciences" - udało się zmniejszyć ilość CO2 w atmosferze o 12,8 mln ton - tak wyliczają badacze z Boise State University.

Według naukowców bez pieniędzy z Norwegii wycinka lasów w Gujanie by przyspieszyła, ponieważ w tym czasie doszło do gwałtownego wzrostu ceny złota, którego wydobycie jest główną przyczyną karczowania dużych obszarów w Gujanie.

Jednak - jak twierdzą badacze - jako że kwota przekazana przez Norwegię była wyższa od potencjalnych zysków z handlu złotem, władze Gujany mogły ograniczać aktywność poszukiwaczy złota.

Ponadto - jak podkreślają badacze - po 2015 roku wycinka drzew w Gujanie gwałtownie przyspieszyła. W czasie obowiązywania umowy z Norwegią - jak czytamy - wycinka drzew zwiększyła się natomiast w sąsiadującym z Gujaną Surinamie, gdzie zintensyfikowano poszukiwania złota.

We wrześniu Norwegia zawarła podobną umowę z afrykańskim Gabonem - na mocy tej umowy Oslo zapłaci Gabonowi 10 dolarów za każdą tonę dwutlenku węgla, której kraj ten nie wyemituje biorąc pod uwagę obecną średnią emisję CO2 w tym kraju.

Norwegia zobowiązała się do przekazania Gujanie 250 mln dolarów pod warunkiem, że kraj ten w latach 2010-2015 nie wykarczuje więcej niż 0,056 procent powierzchni lasów. Z raportu opublikowanego w tej sprawie w magazynie "Proceedings of the National Academy of Sciences" wynika, że cel ten udało się osiągnąć.

Tego typu transakcje określane są akronimem REDD+ (Reducing Emissions from Deforestation and Forest Degradation - Redukowanie Emisji z Karczowania i Degradacji Lasów). Programy tego typu są realizowane od 2000 roku.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”