Ekwador: Rewolucja z pomocą Wenezueli i Rosji

Dwutygodniowe rozruchy w kraju wspierała Wenezuela oraz Rosja, twierdzą miejscowe władze.

Publikacja: 20.10.2019 21:00

Ekwador: Rewolucja z pomocą Wenezueli i Rosji

Foto: AFP

– Główne wskaźniki i tendencje w sieciach społecznościowych przeciw (ekwadorskiemu) rządowi były regulowane z Wenezueli, a niektórych (hakerskich) ataków dokonywano z rosyjskich adresów IP – powiedziała minister spraw wewnętrznych Maria Paula Romo w wywiadzie dla miejscowego wydania „El Comercio”.

Na początku października w Ekwadorze wybuchły gwałtowne zamieszki. Detonatorem stało się zniesienie dopłat do cen paliw, które kosztowały budżet rocznie ok. 1,3–1,4 mld dolarów.

Uporządkowanie finansów państwa znajdujących się w stanie chaosu po rządach lewicowego prezydenta Rafaela Correi było warunkiem udzielenia krajowi kredytów przez międzynarodowe organizacje finansowe. Ekwador zaś chciał je otrzymać, gdyż – jak wszystkie kraje wydobywające ropę – został mocno dotknięty wahaniami jej cen. Początkowo prezydent Lenin Moreno (mimo dźwięcznego imienia wyznający liberalne wartości) zamierzał podnieść VAT, ale w końcu ekipa rządząca zdecydowała się na podwyżkę cen paliw.

Ale rządowe dopłaty do nich mają 40-letnią tradycję i poziom życia znacznych grup ludności (w tym Indian mieszkających w dżungli, w głębi kraju) od nich zależy. Po zniesieniu dotacji cena paliw podskoczyła dwukrotnie. Decyzja rządu wywołała gwałtowną, ale spontaniczną reakcję społeczeństwa. Partie opozycyjne początkowo nie poparły protestów, a potem dystansowały się od nich zaniepokojone ich gwałtownością – za wyjątkiem zwolenników byłego prezydenta Correi.

– Setki ludzi napadały na wojskowych, szyby naftowe, zbiorniki wodne, obiekty telekomunikacji, media. (…) Były 202 porwania, porywano dziennikarzy – opisywała minister Romo, znana wcześniej jako wojująca feministka. Według niej „nie był to scenariusz zamachu stanu”, ale „scenariusz destabilizacji rządu”. W prawie dwutygodniowych rozruchach zginęło osiem osób, co najmniej 1300 zostało rannych, a ponad 1150 – aresztowanych. Ataki na pola naftowe doprowadzały chwilami do ograniczenia wydobycia o 10–30 proc. Dochody zaś z ropy naftowej stanowią ponad 25 proc. wpływów budżetowych. W trakcie rozruchów władze centralne musiały przenieść się ze stolicy Qiuto do leżącego 400 kilometrów na południe portu Guyaqiul.

Już w czasie protestów prezydent Gabriel García Moreno oskarżył o ich inspirowanie byłego szefa państwa Rafaela Correę oraz prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro. Correa przyjaźnił się z liderem Wenezueli Hugo Chavezem i wraz z nim „zwalczał amerykański imperializm”. Teraz odpowiedział ironicznym wpisem w sieci społecznościowej: „Nie jestem tak wszechmocny, by z Brukseli (gdzie obecnie przebywam – red.) za pomocą iPhone’a kierować protestami”. Tyle że władze właśnie to zarzucają i jemu, i Wenezueli, i Rosji.

– Mam nadzieję, że śledztwo da nam odpowiedź na pytanie, czy istniała współpraca między różnymi grupami społecznymi i siłami znajdującymi się poza granicami. Myślę, że była – powiedziała Romo.

– Prawdopodobnie były adresy IP z Rosji, tak, jasne. Jeśli strona ekwadorska ma jakiejś problemy, to istnieją odpowiednie mechanizmy współpracy – powiedział o tych zarzutach dyrektor departamentu Ameryki Łacińskiej rosyjskiego MSZ Aleksandr Szczetinin.

– Główne wskaźniki i tendencje w sieciach społecznościowych przeciw (ekwadorskiemu) rządowi były regulowane z Wenezueli, a niektórych (hakerskich) ataków dokonywano z rosyjskich adresów IP – powiedziała minister spraw wewnętrznych Maria Paula Romo w wywiadzie dla miejscowego wydania „El Comercio”.

Na początku października w Ekwadorze wybuchły gwałtowne zamieszki. Detonatorem stało się zniesienie dopłat do cen paliw, które kosztowały budżet rocznie ok. 1,3–1,4 mld dolarów.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kryzys polityczny w Hiszpanii. Premier odejdzie przez kłopoty żony?
Polityka
Mija pół wieku od rewolucji goździków. Wojskowi stali się demokratami
Polityka
Łukaszenko oskarża Zachód o próbę wciągnięcia Białorusi w wojnę
Polityka
Związki z Pekinem, Moskwą, nazistowskie hasła. Mnożą się problemy AfD
Polityka
Fińska prawica zmienia zdanie ws. UE. "Nie wychodzić, mieć plan na wypadek rozpadu"