Na ulicach Quito pojawiły się płonące barykady a uczestnicy protestów obrzucali policjantów kamieniami.
Zamieszki są efektem zakończenia przez rząd subsydiowania cen benzyny w ramach pakietu reform fiskalnych, które mają przynieść 2 mld dolarów oszczędności.
Policja użyła przeciw protestującym gazu łzawiącego.
"Precz z pakietem (reform)!" - krzyczeli demonstranci odnosząc się do ogłoszonych w tym tygodniu przez prezydenta Lenina Moreno reform, które mają skierować kraj na wolnorynkowe tory po latach lewicowych rządów.
Przeciwko zakończeniu subsydiowania cen benzyny protestowali w czwartek taksówkarze, kierowcy autobusów i ciężarówek. W Quito i Guayaquil protestujący blokowali ruch drogowy.