Rinne oświadczył, że on i prezydent Francji Emmanuel Macron uzgodnili w czasie spotkania w Paryżu, że Wielka Brytania musi przedstawić pisemny plan zmian w umowie brexitowej do 30 września. Finlandia sprawuje obecnie prezydencję w Unii Europejskiej.
- Jeśli Wielka Brytania chce dyskutować o alternatywach w kwestii istniejącej umowy brexitowej (wynegocjowanej przez rząd Theresy May - red.), musi je zaprezentować do końca miesiąca - powiedział Rinne fińskim dziennikarzom.
- Jeśli ich nie będzie do tego czasu, to będzie koniec - dodał.
Sky News zaznacza, że na takie postawienie sprawy muszą zgodzić się jeszcze pozostałe państwa Unii Europejskiej.
O losach brexitu przesądzić ma szczyt Unii Europejskiej zaplanowany na 17-18 października. Jeśli na tym szczycie nie uda się zawrzeć nowej umowy ws. brexitu, a Wielka Brytania nie poprosi o przełożenie daty wyjścia z Unii (premier Boris Johnson odrzuca taką możliwość), wówczas 31 października dojdzie do tzw. twardego brexitu (brexitu bez umowy).
Rinne wyjaśnił, że on i Macron chcą, by Londyn przedstawił propozycje zmian w umowie brexitowej do 30 września, ponieważ Unia potrzebuje czasu, by zapoznać się z planem przed szczytem.
W czasie spotkania z przewodniczącym KE Jean-Claudem Junckerem Boris Johnson miał przedstawić propozycję zmienionej umowy brexitowej, z której wykreślono mechanizm backstopu. Johnson nie przekazał jednak przewodniczącemu KE swoich propozycji na piśmie - według źródeł w brytyjskim rządzie obawiał się ich wycieku, ponieważ Juncker musiałby przekazać te propozycje przedstawicielom wszystkich 27 państw UE.