Vince Carter i NBA. Fruwający człowiek z żelaza

Latał wyżej od Jordana, podbił Kanadę, by później ją zdradzić. 42-letni Vince Carter, jedna z największych gwiazd koszykówki, ogłosił, że wraca do NBA na kolejny, 22., sezon z rzędu. Nikt przed nim tego nie dokonał.

Publikacja: 16.08.2019 10:00

Konkurs wsadów do kosza, towarzyszący All Star Game w 2000 r., przeszedl do historii jako jeden z na

Konkurs wsadów do kosza, towarzyszący All Star Game w 2000 r., przeszedl do historii jako jeden z najbardziej widowiskowych. W finale Vince Carter pokonał kolegę z Toronto Raptors Tracy McGrady'ego

Foto: Jed Jacobsohn/Allsport/Getty Images

Frédéric Weis mógł się stać naprawdę kimś. Wysoki utalentowany chłopak znad Mozeli już jako nastolatek, grając w barwach klubu z Limoges, przyciągał tłumy skautów z NBA. Najbardziej zdeterminowani byli New York Knicks i w 1999 r. wybrali go z 15. numerem draftu. Nigdy jednak nie zagrał na parkiecie Madison Square Garden. Dziewięć lat później, gdy reprezentował barwy klubu z Bilbao, cierpiący na depresję Weis próbował popełnić samobójstwo. Połknął całe opakowanie tabletek nasennych, ale udało się go odratować.

Pozostało 96% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Zanim nadeszło Zmartwychwstanie
Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie