"Dla wielu postronnych odbiorców nie jest to duże zaskoczenie, gdyż przez całą kadencję często wyrażałem poglądy bliskie opcji rządzącej" - tłumaczył Rzymkowski. "Co raz to pojawiały się spekulacje przewidujące zmianę politycznych barw przeze mnie. Spotkałem się z głosami wielu osób, które mnie zachęcały do takiego kroku, pisząc i dzwoniąc do mojego biura lub nawiązując ze mną rozmowę na spotkaniach. Ale najważniejsze, że podejmując tę decyzję nie muszę dokonywać drastycznej zmiany swoich przekonań. Będę dalej działał dla Polski i jestem przekonany, że droga, którą obrałem, jest najlepszą z możliwych" - napisał poseł przechodzący do PiS.

Rzymkowski dodał, że rozmawiał z Pawłem Kukizem o swojej decyzji i rozstał się z nim "w zgodzie". "Bardzo dziękuję mu za cztery lata współpracy. Za to, że umożliwił mi wejście do poważnej polityki, bo bez niego nie byłoby mnie tu, gdzie jestem. Za niezliczone godziny przegadane w nadziei wdrożenia zmian i wszystko inne, co składa się na wspólną działalność polityczną, rozumianą za św. Tomaszem, jako roztropna troska o dobro wspólne" - chwalił polityk.

To już trzeci w ostatnich dniach polityk, który oficjalnie przechodzi z Kukiz'15 do Prawa i Sprawiedliwości. 26 lipca w rozmowie z Radiem Olsztyn poseł Andrzej Maciejewski zapowiedział, że nie będzie ubiegał się o reelekcję z list Kukiz'15, zamiast tego chce wystartować z PiS "jeśli będzie to możliwe". Następnego dnia informację o opuszczeniu sejmowego klubu Kukiz'15 i przejściu do partii Jarosława Kaczyńskiego przez posła Norberta Kaczmarczyka podał "Kurier Tarnowski".