Korea Południowa poderwała myśliwce - F-15 i F-16 - w związku z pojawieniem się rosyjskich samolotów wojskowych w rejonie wysp Dokdo. Według Korei Południowej rosyjskie samoloty naruszyły południowokoreańską przestrzeń powietrzną dwukrotnie. W związku z tym myśliwce Korei Południowej oddały w ich kierunku strzały ostrzegawcze.

Rosja zaprzecza jakoby naruszyła przestrzeń powietrzną Korei Południowej i zarzuca Seulowi, że południowokoreańscy piloci stwarzali zagrożenie dla rosyjskich bombowców strategicznych nad wodami międzynarodowymi.

Tymczasem Japonia złożyła formalny protest w związku z incydentem zarówno na ręce przedstawicieli dyplomatycznych Korei Południowej, jak i Rosji.

- Takeshima jest częścią terytorium Japonii - powiedział szef MSZ Japonii Taro Kono, nazywając wyspy Dokdo nazwą, której używają Japończycy. Wyspy są przedmiotem sporu terytorialnego między Japonią a Koreą Południową.

- To Japonia powinna podjąć działania w związku z pojawieniem się rosyjskiego samolotu w swojej przestrzeni powietrznej - dodał Kono.