"Za kilka godzin, gdy tylko załatwionych zostanie kilka szczegółów technicznych, Iran wznowi wzbogacanie uranu na poziomie wyższym niż 3,67% - powiedział prasie Behrouz Kamalvandi, rzecznik Irańskiej Agencji Energii Atomowej.

Nie sprecyzowano, jaki poziom planuje się osiągnąć, wiadomo tylko, że jest wyższy niż ustalony w porozumieniu wiedeńskim z 2015 r., z którego wycofały się Stany Zjednoczone.

Władze kraju zapowiedziały, że jeżeli sygnatariusze paktu nuklearnego z 2015 roku nie ochronią Iranu przed sankcjami USA, to Teheran będzie co 60 dni zmniejszał swoje zobowiązania wynikające z umowy. Iran grozi też wznowieniem projektu budowy reaktora jądrowego w Araku, który pozostaje w stanie uśpienia na mocy porozumienia wiedeńskiego.

 

Iran twierdzi, że jest gotowy szukać rozwiązania konfliktu na drodze dyplomatycznej. W rozmowy z Teheranem zaangażował się prezydent Francji Emmanuel Macron.