Morze Południowochińskie - jak zauważa Reuters - to jeden z licznych w ostatnim czasie punktów zapalnych w relacjach USA z Chinami.
USA w przeszłości wielokrotnie zarzucały Chinom militaryzację Morza Południowochińskiego, przez które przebiegają ważne szlaki handlowe, poprzez budowanie infrastruktury wojskowej na sztucznych wyspach i rafach w tym regionie.
Przedstawiciel władz USA, pragnący zachować anonimowość, poinformował, że w ostatni weekend Chiny przeprowadziły próby pocisków przeciwokrętowych.
Rzecznik Pentagonu, ppłk Dave Eastburn przyznał, że amerykański resort obrony "jest świadomy odpalenia pocisków w rejonie Wysp Spratly".
- Nie będę się wypowiadał w imieniu suwerennych narodów w regionie, ale jestem pewien, że zgodzą się, iż zachowanie Chińskiej Republiki Ludowej jest sprzeczne z twierdzeniami Pekinu, który deklaruje chęć przyniesienia pokoju regionowi - stwierdził rzecznik Pentagonu. Jak dodał "takie działania zmierzają do zastraszenia" krajów, które przedstawiają roszczenia wobec wysp uznawanych przez Chiny za część terytorium Państwa Środka.