- Dowiadywałem się dostępnymi kanałami i zgodnie z nimi wyjechała do Kanady - powiedział w rozmowie z agencją Reuters Saif Ul Malook, prawnik Bibi.

Pakistańskie kanały telewizyjne Geo i ARY, powołując się na anonimowe źródła, również doniosły, że Bibi opuściła kraj. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Pakistanu odmówiło jednak odpowiedzi na prośbę o komentarz.

Uwolnienie Bibi w październiku wywołało zamieszki, prowokowane przez islamistów, którzy nie zgadzali się z werdyktem sądu najwyższego i ostrzegli rząd premiera Imrana Khana, że nie wolno pozwolić Bibi na opuszczenie kraju. Wzywali również do zabicia Bibi, która przebywała w nieujawnionym miejscu pod ścisłą ochroną.

W listopadzie premier Kanady Justin Trudeau potwierdził, że jego kraj rozmawia z Pakistanem o pomocy Bibi.

Bibi, matka czwórki dzieci, została w 2010 r. skazana za bluźnierstwo po tym, jak sąsiedzi pracujący z nią na polu odmówili przyjęcia od niej szklanki wody, tłumacząc, że nie będą pić z "nieczystego naczynia", używanego przez chrześcijankę. Wówczas kobieta miała m.in. obrazić Mahometa. Została następnie pobita we własnym domu.