Opozycja, oskarżająca władze o sfałszowanie wyborów w 2017 roku, organizuje od tego czasu protestu i bojkotuje obrady parlamentu domagając się wcześniejszych wyborów, na które nie chce się jednak zgodzić rząd premiera Edi Ramy.

UE i USA wezwały albańską opozycję do przerwania bojkotu prac parlamentu i do wzięcia udziału w wyborach lokalnych, które odbędą się 30 czerwca.

Lider głównej partii opozycyjnej (Partii Demokratycznej), Lulzim Basha wezwał w czwartek premiera do ustąpienia ze stanowiska. Po dymisji Ramy Partia Demokratyczna byłaby gotowa podjąć rozmowy z władzą na temat stworzenia rządu tymczasowego i przygotowania do wolnych wyborów.

- Wzywam europejskich i światowych przyjaciół, by nie karali Albanii - oświadczył Basha na wiecu w Elbasan.

Tymczasem rządzący krajem socjalisty zapewniają, że wybory lokalne zaplanowane na 30 czerwca odbędą się, nawet jeśli opozycja nie weźmie w nich udziału.