Szwedzka agencja MSB, podległa resortowi obrony a odpowiedzialna za obronę cywilną przyznaje, że odnotowała już dziesięć pożarów, które budzą obawy.
Pożary są najczęściej wywoływane działaniami człowieka - pracą maszyn leśników lub organizowaniem grilli w lesie - podają władze. Ryzyko zaprószenia ognia wzrasta jednak z powodu małej ilości opadów deszczu i wyższych niż zazwyczaj o tej porze roku temperatur.
MSB i szef MSW Szwecji Mikael Damberg zapewniają jednak, że Szwecja jest "lepiej przygotowana" na pożary niż w ubiegłym roku. MSB otrzymała dodatkowo 65 mln euro na walkę z pożarami.
Jednak szwedzcy strażacy alarmują, że wciąż straż pożarna ma zbyt mało funkcjonariuszy, aby zabezpieczyć kraj w sezonie letnim.