Zwolennicy zwycięskiego kandydata na burmistrza zgromadzili się na ulicy przed sądem w Stambule, gdzie partia  poinformowała, że Imamoglu otrzymał poświadczenie swojego mandatu, 17 dni po głosowaniu. Imamoglu nadal musi się mierzyć z kwestionowaniem wyniku wyborów przez partię rządzącą, która która domaga się powtórzenia głosowania ze względu na rzekome nieprawidłowości.

Partia Sprawiedliwości i Rozwoju Erdogana (AKP) zdobyła najwięcej głosów w wyborach 31 marca, ale utrata stolicy Ankary oraz Stambułu na rzecz Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) jest uznawana za poważną porażkę. Przegrana w Stambule jest szczególnie dotkliwa dla Erdogana, który dorastał w jednej z dzielnic klasy robotniczej i zbudował swoją karierę polityczną po tym, jak w latach 90. był burmistrzem Stambułu.

- Ekrem Imamoglu otrzymał mandat - powiedział tłumom z balkonu budynku sądu ??Engin Altay, parlamentarzysta CHP ze Stambułu. - Wszyscy zmierzamy teraz do biura burmistrza - dodał.

Najwyższa Rada Wyborcza (YSK), nadal musi odpowiedzieć na formalne żądanie AKP o powtórkę wyborów w Stambule. Nie wiadomo, kiedy zostanie podjęta decyzja w tej sprawie.

AKP wygrywała wszystkie wybory, odkąd doszła do władzy 17 lat temu. Analitycy uważają, że wyniki partii były częściowo związane z silnym wzrostem gospodarczym kraju. Teraz jednak wyborcy ukarali partię rządzącą, po kryzysie walutowym, który w zeszłym roku dotknął tureckie gospodarstwa domowe, spowodował gwałtowny wzrost inflacji i doprowadził gospodarkę do recesji.