PiS zgodnie ze swoją kampanijną strategią każdy weekend przeznacza na próbę mobilizacji własnych zwolenników w kolejnych obszarach. Tzw. ACTA 2, wcześniej karta LGBT czy wsparcie dla rolników to przykłady realizacji tej strategii. Jak podkreślają nasi rozmówcy, decyzje o kolejnych obszarach wynikają z dokładnych badań elektoratu.

W sobotę w Lublinie tematem stało się euro. – Mówimy europejskie płace, a nie europejskie ceny – powiedział Jarosław Kaczyński. Jak dodał, Polska może przyjąć wspólną walutę wtedy, gdy swoim poziomem rozwoju gospodarczego dorówna Niemcom. – Wtedy będzie to w naszym interesie – powiedział Kaczyński. Z naszych rozmów wynika, że zgodnie z badaniami dla PiS kwestia euro jest mobilizująca dla elektoratu partii rządzącej, nawet jeśli nie pojawia się jako wiodący temat kampanii. PiS przygotowało też internetowy spot, w którym „zwykli ludzie” wypowiadają się przeciwko euro. A politycy PiS przypominają wypowiedzi Grzegorza Schetyny, który kilka miesięcy temu w Helsinkach zapowiadał, że jeśli PiS zostanie pokonane, to rozpocznie się debata na temat przyjęcia wspólnej waluty. Jaka jest odpowiedź opozycji? PSL przypomina, że nigdy za euro się nie opowiadało. A Platforma twierdzi, że europejskie ceny, tzn. drożyzna, jest już na Święta Wielkanocne z winy PiS.

Pięć pytań Schetyny

Koalicja Europejska szykuje się do kolejnego etapu kampanii, ale uwagę koncentruje na czas po Wielkanocy. Teraz politykę i media może zdominować – jak w ubiegłym tygodniu – temat strajku nauczycieli. W Rzeszowie na konwencji, z udziałem Grzegorza Schetyny i lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza, temat nauczycieli pojawił się wielokrotnie. Lider PO nazwał Annę Zalewską „najgorszym ministrem edukacji w historii”. I zadał PiS pięć pytań, na wzór „piątki Kaczyńskiego”. O nauczycieli, przemysł obronny, śledztwo smoleńskie, zatrzymanie „machiny propagandowej” TVP i wypowiedź senatora PiS Grzegorza Biereckiego. Kosiniak-Kamysz swoje wystąpienie poświęcił między innymi potrzebie odbudowy braterstwa w Polsce. Później pojechał do Lublina, gdzie wsparł „jedynkę” PSL na liście KE Krzysztofa Hetmana. Rywalizacja w Lublinie jest szczególnie zaciekła, bo „dwójką” jest popularna posłanka PO Joanna Mucha.

Biedroń idzie po Kaczyńskiego

Dystans do dwóch pozostałych głównych sił zachowywał za to Robert Biedroń. W trakcie konwencji w Warszawie – która miała stanowić bezpośredni kontrast zarówno dla KE, jak i dla PiS, odbyła się w podobnym terminie w sobotę – wezwał też Schetynę i Kaczyńskiego na debatę o wartościach i przyszłości Polski. – Schetyna przekonuje, że PO stoi po stronie kobiet. Ale po wyborach usłyszymy, że najpierw walka z PiS, a później prawa kobiet – mówił Biedroń. Zapowiedział też rozliczenie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. – Idziemy po Was, panie prezesie! Artykuł 115, 181, 231, 232, 296 – powiedział Biedroń. Jak wynika z naszych informacji, zderzanie się z KE i PiS to będzie jedna z ważniejszych „doktryn operacyjnych” Biedronia na dalsze elementy kampanii.

Komitety finiszują ze zbiórką podpisów. Całość list, ponad 600 tysięcy podpisów, zarejestrowało już PiS. We wszystkich okręgach podpisy złożyła też Koalicja Europejska. Jak wynika z naszych informacji, blisko 200 tysięcy podpisów zebrał Kukiz’15. Wcześniej pojawiały się wątpliwości, czy Kukiz podpisy zbierze. Komitet musi zarejestrować listy w co najmniej siedmiu okręgach, każda ma mieć minimum 10 tysięcy podpisów. Swoje listy rejestruje też Wiosna Roberta Biedronia. W poniedziałek rozpoczynają się egzaminy ósmoklasistów. Będą większym logistycznym wyzwaniem niż gimnazjalne, ale nasi rozmówcy z rządu są przekonani, że odbędą się bez problemu. Wygląda jednak na to, że strajk nauczycieli będzie głównym tematem przy wielkanocnych stołach. Bo wbrew niektórym sygnałom nic obecnie nie wskazuje, by miał zostać przed świętami zakończony czy zawieszony.