- Strażnicy poświęcali swoje życie, by chronić nasz naród, naszą rewolucję. Dziś Ameryka ma pretensje do Strażników, umieszcza ich na czarnej liście - powiedział prezydent Iranu. To reakcja na decyzję Donalda Trumpa o umieszczeniu Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej na liście organizacji terrorystycznych.

Teheran w ramach retorsji uznał Centralne Dowództwo Wojsk Stanów Zjednoczonych (CENTCOM) za organizację terrorystyczną i określił rząd USA za "sponsora terrorystów".

Według Rouhaniego USA popełniły błąd w sprawie Korpusu i ostrzegł, że zagrozi to interesom USA w regionie.

- Ten błąd zjednoczy Irańczyków i Strażnicy staną się jeszcze bardziej popularni w Iranie. Ameryka używa terrorystów jako narzędzia w regionie, podczas gdy Strażnicy walczą z nimi od Iraku po Syrię - dodał.

Relacje między USA a Iranem są napięte od wiosny 2018 roku, gdy Trump jednostronnie wycofał USA z porozumienia nuklearnego z Teheranem. Jesienią USA ponownie nałożyły sankcje na Iran.