Wenezuela pogrążyła się w politycznym chaosie w zeszłym tygodniu po tym, jak Stany Zjednoczone uznały Juana Guaido, lidera opozycji, za tymczasowego prezydenta. Moskwa konsekwentnie wspiera tymczasem Maduro.
- Jestem gotów zasiąść przy stole negocjacyjnym z opozycją, abyśmy porozmawiali z korzyścią dla Wenezueli, ze ze względu na pokój i przyszłość kraju - powiedział Maduro, cytowany przez rosyjską agencję RIA.
Zapytany o możliwość pośredniczenia i mediacji przez kraje trzecie, Maduro stwierdził, że "istnieje kilka rządów, organizacji na całym świecie, które wykazują szczerą troskę o to, co dzieje się w Wenezueli i wezwały do dialogu".
Dodał też, że jego kraj otrzymał od prezydenta Rosji Władimira Putina "poparcie na wszystkich frontach", a za rząd Wenezueli jest mu "ogromnie wdzięczny". Oskarżył też prezydenta USA Donalda Trumpa, że ten kazał go zabić.
W środę Sąd Najwyższy Wenezueli przychylił się do wniosku prokuratury i zabronił Juanowi Guaido opuszczania kraju. Przeciwko przewodniczącemu Zgromadzenia Narodowego prokuratura prowadzi obecnie postępowanie kryminalne w związku z jego działaniami politycznymi.