W piątek sekretarz stanu Mike Pompeo poinformował, że do szczytu dojdzie w Warszawie między 13 a 14 lutego. Szczyt ma skupiać się na kwestii bezpieczeństwa i stabilności na Bliskim Wschodzie, których ważnym elementem ma być zapewnienie iż "Iran nie ma destabilizującego wpływu" na region.

MSZ Iranu poinformowało, że przekazało polskiemu charge d'affaires informacje, iż Teheran postrzega decyzję o organizacji szczytu w Polsce jako "wrogi akt wobec Iranu" i ostrzegło, że Iran może odpowiedzieć na te działania Polski.

"Polski charge d'affaires przekazał wyjaśnienia na temat konferencji zapewniając, że nie ma ona charakteru antyirańskiego" - informuje IRNA.

Wcześniej Polskę skrytykował szef irańskiego MSZ, Javad Zarif, który nazwał konferencje "antyirańskim cyrkiem" i przypomniał Polakom, że w czasie II wojny światowej Iran przyjął Polaków wyjeżdżających z ZSRR po pakcie Sikorski-Majski.

Relacje między USA a Iranem są napięte odkąd Trump w maju 2018 roku jednostronnie wycofał USA z porozumienia nuklearnego zawartego przez Zachód z Iranem w 2015 roku.