"Na cierpliwość nie ma już miejsca. Machina ruszyła" - napisał w czwartek na swoim koncie na Twitterze Wachowski, komentując zamieszanie wokół Wisły Kraków. W środę poinformowano, że transakcja, na mocy której Biała Gwiazda miała być sprzedana zarejestrowanemu w Luksemburgu funduszowi Alelega i angielskiemu Noble Capital Partner, została unieważniona.
"W związku z naruszeniami kryteriów »A« Podręcznika Licencyjnego jakich w ostatnich dniach dopuścił się Klub Wisła Kraków jak również niemożliwością ustalenia sytuacji prawno-organizacyjnej Klubu, skierowałem do Komisji Licencyjnej PZPN wniosek o wszczęcie postępowania, co skutkować może zawieszeniem licencji" - poinformował na Twitterze Łukasz Wachowski.
Ostatnie dni (a także noce) stały pod znakiem komunikatów, oświadczeń, których treści nic do sprawy nie wnosiły, a w najlepszym wypadku budziły poważne wątpliwości. Pamiętając że "Cierpliwość zawsze zostaje z miotłą w ręku" na cierpliwość nie ma już miejsca. Machina ruszyła. pic.twitter.com/LT6X3HCPIz
— Łukasz Wachowski (@LukasWachowski) 3 stycznia 2019
Do sprawy Wisły odniósł się także prezes PZPN Zbigniew Boniek. Jeszcze w środę pisał on, że "zlikwidować, zabronić, wyrzucić z rozgrywek to PZPN zawsze może, natomiast jest to rzecz ostateczna, którą chcielibyśmy uniknąć". "Pozytywny sygnał ma przejść z Krakowa, jest jeszcze trochę czasu, do roboty" - apelował.
W czwartek Boniek zauważył, że "zamiast sygnałów na razie same kłamstwa". "Dosyć tego" - stwierdził.
Niestety, zamiast sygnałów na razie same kłamstwa. Dosyć tego.
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 3 stycznia 2019