Kaczyński stwierdził, że PiS musi stać się "partią marzeń Polaków", co wymaga jednak "wielkiego wysiłku" od jej działaczy. - Niech ten dzień będzie zapowiedzią nowych wielkich zwycięstw Polski - apelował.
- PiS udowodniło że potrafi rządzić uczciwie, potrafi być wiarygodne, potrafi robić to wszystko co zostało zapowiedziane. I to jest cecha niezwykle ważna i można powiedzieć, jeśli spojrzeć na te ostatnie już niemal 30 lat naszej historii to cecha deficytowa. My ten deficyt zlikwidowaliśmy i to jest nasze wielkie osiągnięcie - przekonywał Kaczyński.
Prezes PiS stwierdził następnie, że jego partia "ma przeciwko sobie potężny front tych, którzy nie chcą uznać tych faktów". - Nie chcą prowadzić dialogu, który musi służyć dobrze funkcjonującej demokracji - dodał. - Oni rządzić nie potrafią i udowodnili to wielokrotnie. Oni nie są wiarygodni, oni nie dotrzymują słowa, oni tolerują zło, także zło w tej wielkiej skali. Ta prawda musi być przekazana polskiemu społeczeństwu. Jeśli do społeczeństwa dotrze to nie ma wątpliwości, że droga którą wybraliśmy będzie kontynuowana - podkreślił prezes PiS.
Kaczyński przekonywał, że PiS, aby "przekazać prawdę społeczeństwu" musi podjąć "wielką ofensywę, ogromny wysiłek w dotarciu do Polaków". - To jest nasze wielkie, ogromne, trudne, ale możliwe do zrealizowania zadanie - dodał.
Kaczyński wypomniał też opozycji brak wiarygodności. - Przypomnijmy sobie kampanię samorządową, jakie padały zapowiedzi, a co już dzisiaj jest realizowane. Choćby w Warszawie mamy do czynienia z przedsięwzięciami, które są niczym innym, niż rabowaniem Polaków i to z pełnym hipokryzji uzasadnieniem, że to niby nasza wina, że to my działamy jako pan (Rafał) Trzaskowski. My działamy jako PiS. Gdyby PiS rządziło w Warszawie, na pewno nie byłoby tak, żeby warszawiaków pozbawiano prawa zmiany użytkowania wieczystego na własność - podkreślał prezes PiS nawiązując do uchwały rady Warszawy, która wycofała się z 98-procentowej bonifikaty dla mieszkańców przy przekształcaniu użytkowania wieczystego we własność.