Jak podaje Reuters, technicy, których ciała odnaleziono, prowadzili na stacji prace konserwacyjne - przeprowadzali kontrolę instalacji. Mężczyźni pracowali w inspekcji przeciwpożarowej u podwykonawcy rządowej amerykańskiej agencji National Science Foundation. 

Czytaj także: Antarktyda: Rosyjski naukowiec rzucił się z nożem na kolegę, bo ten zdradzał mu zakończenia książek

Ciała techników odnalezione zostały przez pilota helikoptera w środę. Gdy zauważył dym wydobywający się z obiektu, postanowił sprawdzić, co się stało. Ekipa ratunkowa, którą wezwał na miejsce stwierdziła zgon jednego z mężczyzn. Drugi z techników zmarł po przetransportowaniu go do kliniki.

Nie podano szczegółów dotyczących przyczyn śmierci mężczyzn. W komunikacie stwierdzono jedynie, że prowadzone jest śledztwo w tej sprawie.  

Stacja naukowo-badawcza McMurdo znajduje się na Wyspie Rossa. Założona została w 1955 roku i jest największą tego typu placówką na Antarktydzie.