Wśród postulatów rolników z Unii Warzywno-Ziemniaczanej znalazły się odszkodowania za świnie wybite z powodu wirusa ASF. Zażądali też podjęcia „natychmiastowych, realnych i skutecznych działań zmierzających do zwalczenia wirusa ASF w Polsce".

Czytaj także: Polska staje się giermkiem Europy i wasalem Stanów Zjednoczonych

Wśród postulatów znalazł się także audyt środków przekazywanych rolniczym organizacjom branżowym oraz „uzdrowienie izb rolniczych". Łącznie domagają się spełnienia dziesięciu postulatów. Do protestujących przyjechał minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Jak powiedział, przybył na prośbę premiera Mateusza Morawieckiego. – Przyjechałem do was z propozycją porozumienia – mówił do rolników. Minister przystał na jeden z postulatów – osoba, która zgodziła się na import tuczników z Litwy z tzw. strefy czerwonej, zostanie zwolniona z pracy.

Policjanci zapowiedzieli, że rolnicy biorący udział w dzisiejszej demonstracji zostaną ukarani mandatami. – Rozchodzimy się. Nie będziemy uprzykrzać życia kierowcom – zapowiedział lider ruchu AGROunia Michał Kołodziejczak. Protestujący na ręce ministra rolnictwa przekazali swoje żądania. Dali ministrowi na to dwa tygodnie.