Nowoczesna traci posłów i klub w Sejmie

Klub Platformy Obywatelskiej przez aklamację przyjął nową nazwę Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska - Koalicja Obywatelska. Siedmioro posłów z Nowoczesnej dołączyło do niego, a Kamila Gasiuk-Pihowicz (była przewodnicząca klubu Nowoczesnej) i Marek Sowa zostali nowymi wiceprzewodniczącymi klubu.

Czytaj także: Dąbrowska: PO i Nowoczesna. Na razie wesela nie będzie

Sławomir Neumann powiedział, że pozostali członkowie Nowoczesnej również są zaproszeni, w tym przewodnicząca Katarzyna Lubnauer. Dzisiejszy wynik głosowania ma być "początkiem integracji całego środowiska Koalicji Obywatelskiej".

Czytaj także: Lubnauer: Z konfliktów opozycji cieszy się tylko PiS  

Oprócz Marka Sowy i Kamili Gasiuk-Pihowicz, decyzję o przejściu do "Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska - Koalicja Obywatelska" podjęli: Michał Jaros, Piotr Kobyliński, Kornelia Wróblewska, Elżbieta Stępień i Krzysztof Truskolaski.

Do nowego klubu dołączył również były polityk Nowoczesnej Piotr Misiło. "Wierzę, jestem przekonany, że m.in. dzięki tej decyzji Koalicja Obywatelska pokona PiS w kolejnych wyborach parlamentarnych" - napisał.

Odejście posłów oznacza, że klub Nowoczesna przestaje istnieć, ponieważ nie będzie miał wymaganej liczby 15 członków. Może teraz działać jako koło.

Wczoraj Kamila Gasiuk-Pihowicz przekonywała, że każdy kto się wyłamie z Koalicji Obywatelskiej, wspiera PiS. - Każdy odpowiedzialny polityk powinien w przyszłorocznych wyborach startować z list Koalicji Obywatelskiej - mówiła.

Katarzyna Lubnauer jest przekonana, że Nowoczesna funkcjonuje lepiej jako koalicjant i zaskakuje ją podejście partyjnej koleżanki. Jej zdaniem połączenie klubów nie daje żadnych plusów jej ugrupowaniu.