Wyłania się z niego zupełnie inny obraz prezydenta Stanów Zjednoczonych, niż do tej pory kreślił on przed oczami wyborców. Donald Trump mówił przecież, że „zasadniczo” sam zbudował swój majątek. I to miał być najważniejszy argument w sporze z przeciwnikami, dlaczego akurat on będzie skuteczny w „naprawianiu Ameryki”.
Ale autorzy tekstu pokazują, że ojciec obecnego prezydenta Fred Trump przekazał synowi majątek wart łącznie przeszło 400 mln dzisiejszych dolarów. Zdaniem „Forbesa” jest on dziś wart nieco ponad 3 mld dolarów. Obecny prezydent pomnożył więc to, co dostał, siedmiokrotnie, co nie jest złym wynikiem. Ale od zera nie startował.
„New York Times” stara się także wykazać, że poprzez różne przekręty fiskalne Trump, podobnie jak jego rodzeństwo, zapłacił ledwie 5 proc. podatku od darowizny zamiast przewidywanych przez amerykańskie prawo 55 proc.
Okazuje się więc, że fortuna prezydenta została zbudowana, przynajmniej częściowo, na ogrywaniu amerykańskiego państwa.