Początkowo wydawało się, że walka o półfinał między Hiszpanką a Amerykanką będzie bardziej wyrównana. W drugim secie 83-minutowego pojedynku Keys osiągnęła jednak wyraźną przewagę, wykorzystując swój bardzo silny serw do zdominowania rywalki.

- Czuję się dziś dobrze. Wiecie, występować przed tak żywiołową publicznością, jest zawsze przyjemnie - powiedziała Keys po wygranym spotkaniu.

W ubiegłym roku Keys w finale US Open przegrała z Sloane Stephens.

Teraz o finał powalczy z Japonką Naomi Osaką. Ani Keys, ani jej rywalka jak dotąd nigdy nie wygrały wielkoszlemowego turnieju.