USA-Turcja: Wielka gra o pastora z Izmiru

Sprawa amerykańskiego duchownego w Turcji grozi otwartym konfliktem pomiędzy członkami NATO.

Aktualizacja: 30.07.2018 23:06 Publikacja: 30.07.2018 17:47

USA-Turcja: Wielka gra o pastora z Izmiru

Foto: AFP

– Stany Zjednoczone nałożą sankcje na Turcję za przetrzymywanie od dawna pastora Andrew Brunsona, wielkiego chrześcijanina i wspaniałego człowieka – zagroził kilka dni temu na Twitterze Donald Trump.

– Nie cofniemy się o krok. USA powinny zdawać sobie sprawę, że stracą silnego i godnego zaufania partnera, jeżeli nie zmienią swego stanowiska – tak brzmi odpowiedź Recepa Tayyipa Erdogana przekazana za pośrednictwem internetowego wydania dziennika „Habertürk".

Turcja jest rzeczywiście ważnym sojusznikiem USA i partnerem w NATO i nałożenie na nią sankcji byłoby wydarzeniem bez precedensu. Groźba jest jednak wyrazem rosnącej frustracji postępowaniem prezydenta Turcji.

Czytaj także: Erdogan: USA mogą stracić szczerego partnera

Pastor został aresztowany w grudniu 2016 roku w Izmirze pod zarzutem współpracy z Partią Pracujących Kurdystanu (PKK) uznawaną za organizację terrorystyczną zarówno przez Turcję, jak i USA. Miał też współpracować z imamem Fethullahem Gülenem przybywającym w Pensylwanii, którego ekstradycji domaga się Ankara pod zarzutem przygotowywania nieudanego puczu w 2016 r.

Pastor został w ubiegłym tygodniu zwolniony z więzienia, ale przebywa w areszcie domowym. Nadal grozi mu 35 lat więzienia. Erdogan zaproponował przy tej okazji wymianę Brunsona za Gülena, co z oburzeniem odrzucił Waszyngton.

Trump domaga się od dawna na próżno zwolnienia pastora, obywatela USA mieszkającego w Turcji wraz z rodziną od prawie ćwierć wieku. Sprawa ta, jak i odmowa ekstradycji Gülena, nie przeszkodziła w zaproszeniu prezydenta Erdogana do Białego Domu w maju ubiegłego roku. Kilka miesięcy później we wrześniu, prezydent Trump gościł w Ankarza, gdzie zapewniał, że oba kraje jeszcze nigdy nie były tak blisko. Kryła się za tym oferta zakończenia amerykańsko-tureckiego konfliktu w Syrii. USA wspierają tam zwalczane przez Turcję siły syryjskich Kurdów z organizacji YPG. Zdaniem Ankary amerykańska broń dla bojowników YPG trafia w ręce PKK w Turcji.

Do pojednania nie doszło. Niedługo później tureckie służby zatrzymały dwu tureckich współpracowników amerykańskich konsulatów w Ankarze i Stambule pod zarzutem współudziału w zamachu stanu. Amerykanie odpowiedzieli zawieszeniem ruchu wizowego z Turcją. Ankara uczyniła to samo. Taka sytuacja utrzymywała się przez trzy miesiące.

Załamania relacji na linii Waszyngton–Ankara sprzyja zacieśnianiu współpracy Turcji z Rosją. Zarówno w Syrii, jak i w sprawie dostaw rosyjskiej broni. Zamiast systemów Patriot Turcja zapowiedziała zakup rosyjskich SS 400. Licząc na rozładowanie napięcia, Trump zwrócił się do premiera Izraela o pomoc. Polegać miałaby na przekazaniu do Turcji 27-letniej Turczynki więzionej w Izraelu za współpracę z Hamasem. W zamian miałby zostać uwolniony pastor Brunson. Turczynka opuściła już Izrael, ale pastor jest nadal w Turcji. Sankcje amerykańskie wobec bliskiego przez lata sojusznika coraz bliżej.

– Stany Zjednoczone nałożą sankcje na Turcję za przetrzymywanie od dawna pastora Andrew Brunsona, wielkiego chrześcijanina i wspaniałego człowieka – zagroził kilka dni temu na Twitterze Donald Trump.

– Nie cofniemy się o krok. USA powinny zdawać sobie sprawę, że stracą silnego i godnego zaufania partnera, jeżeli nie zmienią swego stanowiska – tak brzmi odpowiedź Recepa Tayyipa Erdogana przekazana za pośrednictwem internetowego wydania dziennika „Habertürk".

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory w Indiach. Modi u progu trzeciej kadencji
Polityka
Przywódcy Belgii i Czech ostrzegają UE przed rosyjską dezinformacją
Polityka
Zakaz używania TikToka razem z pomocą Ukrainie i Izraelowi. Kongres USA uchwala przepisy
Polityka
Kaukaz Południowy. Rosja się wycofuje, kilka państw walczy o wpływy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
USA i Wielka Brytania nakładają nowe sankcje na Iran. „Jesteśmy o krok od wojny”