Macierewicz mówił dziś w Telewizji Republika, że odnaleziony został jeden z "najważniejszych materialnych dowodów" katastrofy smoleńskiej - rejestrator lotu KZ-63, którego, zdaniem szefa podkomisji smoleńskiej, nie można sfałszować i dlatego właśnie został ukryty.
Dowód ten został przez Rosjan ukryty, po to by nie można go było zbadać - mówił Macierewicz.
Uczestniczący w rozmowie członek podkomisji Jacek Jabczyński przypomniał, że rejestrator był jednym z elementów, które próbowano odnaleźć podczas prowadzonego śledztwa. Według sporządzonego przez Rosjan raportu - nie znaleziono go.
- Od samego początku staraliśmy się znaleźć jakikolwiek ślad po tym rejestratorze. Na jednym ze zdjęć udało się zidentyfikować przedmiot, który bliźniaczo przypomina kasetę tego rejestratora – mówił Jabczyński.
KZ-63 to urządzenie, które rejestruje wszystkie parametry lotu i, jak twierdzi Macierewicz - jest niemożliwe do sfałszowania.