Beneficjentem przemeblowania gabinetu Theresy May jest Nadhim Zahawi, urodzony w Bagdadzie Kurd, który został we wtorek wiceministrem edukacji. Wcześniej było o nim głośno dwukrotnie. Rok temu poskarżył się mediom, że choć jest posłem do brytyjskiego parlamentu, to został objęty zakazem wjazdu do USA, który wprowadził dla muzułmanów z kilku krajów Donald Trump. Irak, w którym urodził się Nadhim Zahawi, jest na tej liście. Szef dyplomacji Boris Johnson zapewnił chwilę potem, że zakaz nie obejmuje brytyjskich obywateli. Po raz drugi nazwisko tego polityka multimilionera dało się zauważyć z okazji tekstu śledczego dziennika „Guardian" o rajach podatkowych.

Oprócz Zahawiego w Izbie Gmin jest 14 muzułmanów na 650 posłów (plus 12 w Izbie Lordów). To w porównaniu z innymi krajami europejskimi dużo – choć w nowym niemieckim Bundestagu co najmniej 16 z 709 posłów pochodzi z rodzin muzułmańskich, tylko troje wymienia religię w oficjalnych danych – ale jednak trzy razy mniej niż procentowy udział wyznawców islamu w brytyjskim społeczeństwie.

W Wielkiej Brytanii muzułmanie stanowią 6,3 proc. z 66 mln mieszkańców. Amerykańskie centrum Pew przewiduje, że jeżeli napływ imigrantów będzie się utrzymywał na podobnym do dzisiejszego poziomie, to w 2050 roku wyznawców islamu może być na Wyspach ponad 13 milionów (16,7 proc. populacji), czyli więcej niż w jakimkolwiek innym kraju dzisiejszej UE.

Brytyjscy muzułmanie są uważani za twardy elektorat Partii Pracy, ale – poza wywodzącym się z niej burmistrzem stolicy Sadiqiem Khanem, najważniejszym politykiem wyznającym islam w całej Europie – największe kariery polityczne są jednak udziałem muzułmanów konserwatystów. Współprzewodniczącą Partii Konserwatystów i pierwszą muzułmanką ministrem była (w rządzie Davida Camerona) Sayeeda Warsi. Zrezygnowała z kariery, nie godząc się z jej zdaniem proizraelską polityką wobec konfliktu w Strefie Gazy. Liderem brytyjskich konserwatystów w Parlamencie Europejskim jest Syed Kamall. Ten syn wyznających islam imigrantów z Gujany był najgorętszym obrońcą rządu PiS w czasie poświęconych naszemu krajowi debat połajanek w europarlamencie.

Pierwszym politykiem muzułmaninem był zasiadający w Izbie Lordów Henry Stanley, który w 1862 roku przeszedł na islam; w gronie współwyznawców używał imienia Abu Rahman.