Ks. Piotr Mazurkiewicz: Słowa Jana Pawła II przestrogą

- Wielką przestrogą są słowa Jana Pawła II: Raz nie sprostaliśmy odpowiedzialności za Polskę i skończyło się to rozbiorami - mówił w programie #RZECZoPOLITYCE ks. prof. Piotr Mazurkiewicz, politolog z UKSW.

Aktualizacja: 21.12.2016 09:15 Publikacja: 21.12.2016 09:09

Ks. prof. Piotr Mazurkiewicz

Ks. prof. Piotr Mazurkiewicz

Foto: rp.pl

Gość mówił, że Kościół nie ingeruje w politykę, ale ta łączy się z tym, co głosi. - To, co dzieje się w polityce, ma dużo wspólnego z dobrem wspólnym – mówił ks. Mazurkiewicz. - Zainteresowanie jest więc czymś naturalnym. Każdy duchowny jest też obywatelem, który głosuje. Żeby ta decyzja była odpowiedzialna, to musi coś wiedzieć – dodał.

Ksiądz oceniał obecną kryzysową sytuację. - Od strony społecznej liczba osób zaangażowana w ten spór jest niewielka – uważa ks. Mazurkiewicz. - Konflikt rozgrywa się pewnymi narzędziami. Parlament to miejsce, w którym odbywają się potyczki słowne.

Zdaniem gościa, fakt, że ktoś przegrał wybory nie świadczy o tym, że nie miał racji. Mógł po prostu nieskutecznie artykułować swoje postulaty. - Zasadnicza zmiana odbywa się przez kartkę wyborczą. To, że ktoś przegrywa wybory, to nie znaczy, że nie ma racji.

- Jeżeli dyskutujemy o ustawie emerytalnej to dotyczy nas wszystkich. Trzeba wtedy przemyśleć, co jest dobre dla tych, którzy są na emeryturze, którzy dopiero będą i dla tych, którzy jeszcze się nie urodzili – zauważył gość programu.

Ksiądz mówił co go zaskoczyło, gdy gościł w przeszłości w jednym z programów telewizyjnych. - Jeżeli byłem w studiu i tam też byli politycy, którzy się sprzeczali, ale po wyjściu ze studia podawali sobie ręce – mówił ks. Mazurkiewicz.

- Wielką przestrogą są słowa Jana Pawła II: Raz nie sprostaliśmy odpowiedzialności za Polskę i skończyło się to rozbiorami – przypomniał gość, którego zdaniem powinniśmy mieć te słowa na uwadze.

- Skoro zbliżamy się do Świąt Bożego Narodzenia, które łączą Polaków nie tylko w wymiarze kościelnym, powinniśmy wykorzystać ten okres – mówił ks. Mazurkiewicz. - Gdy ludzie stwierdzą, że są zmęczeni sporem i się zagalopowali, to pomóc mógłby mediator.

Według gościa apel, żeby w jakiejś sprawie zabrał głos Kościół, jest podyktowany tym, że ten, kto apeluje, chce żeby duchowni opowiedzieli się po jednej ze stron sporu. - W tym znaczeniu, żeby Kościół stanął po którejś ze stron, to nie jest on potrzebny. Kościół może pomóc.

Gość mówił, że Kościół nie ingeruje w politykę, ale ta łączy się z tym, co głosi. - To, co dzieje się w polityce, ma dużo wspólnego z dobrem wspólnym – mówił ks. Mazurkiewicz. - Zainteresowanie jest więc czymś naturalnym. Każdy duchowny jest też obywatelem, który głosuje. Żeby ta decyzja była odpowiedzialna, to musi coś wiedzieć – dodał.

Ksiądz oceniał obecną kryzysową sytuację. - Od strony społecznej liczba osób zaangażowana w ten spór jest niewielka – uważa ks. Mazurkiewicz. - Konflikt rozgrywa się pewnymi narzędziami. Parlament to miejsce, w którym odbywają się potyczki słowne.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kościół
Konferencja naukowa „Prawo i Kościół”
Kościół
Spanie z księdzem, stworzenie sekty. Analiza decyzji kard. Kazimierza Nycza w głośnej sprawie
Kościół
Nie żyje ks. Roman Kneblewski. Słynący z kontrowersji duchowny miał 72 lata
Kościół
Spanie z księdzem, stworzenie sekty. Watykan zajmie się katolicką wspólnotą spod Warszawy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kościół
Wybory samorządowe 2024. KEP wyjaśnia, czym powinni kierować się wierzący