Czynniki ryzyka udaru możemy podzielić na takie, na które mamy albo nie mamy wpływu. Prawdopodobieństwo rośnie wraz z wiekiem, najczęściej udar przytrafia się mężczyznom, częściej czarnoskórym niż białym, osobom o niskiej masie urodzeniowej i takim, u których przytrafiały się już udary w rodzinie. Za 80 proc. ryzyka odpowiada nadciśnienie, otyłość brzuszna, nieprawidłowa dieta i brak aktywności fizycznej.

Kluczowe sprawy to niepalenie, prawidłowa masa ciała, regularna aktywność fizyczna przynajmniej 30 minut dziennie, nienadużywanie alkoholu, optymalna dieta. Wśród zaleceń opartych o wyniki badań naukowych jest m.in. zakaz palenia tytoniu w miejscach publicznych i unikanie przewlekłego używania papierosa elektronicznego.

- Dla profilaktyki udaru całkowita abstynencja nie jest wskazana. Dopuszczalne jest umiarkowane spożycie alkoholu, do 24 g czystego alkoholu na dobę dla mężczyzn i połowę tej dawki dla kobiet niebędących w ciąży.

Zwiększenie tego limitu powoduje skokowy wzrost ryzyka udaru. Można więc pozwolić sobie na jeden, dwa kieliszki wina do obiadu lub kolacji, ze świadomością, że zmniejszamy w ten sposób ryzyko udaru. A co na talerzu? Zdrowa dieta oznacza posiłki bogate w warzywa i owoce, niskotłuszczowe produkty mleczne z ograniczeniem nasyconych kwasów tłuszczowych i soli kuchennej - wyjaśnił naukowiec.

—pap, Nauka w Polsce