Kilka dni temu prezydent oderwanej w 2008 roku od Gruzji Osetii Południowej Leonid Tibiłow mówił o konieczności zjednoczenia się z Federacją Rosyjską, dziś po raz piąty spotykał się na Kremlu z Władimirem Putinem. Służba prasowa rosyjskiego prezydenta podaje jedynie, że Tibiłow i Putin „omówili proces realizacji porozumienia dotyczącego współpracy i integracji, podpisanego na Kremlu 18 marcu".
- Mamy o czym porozmawiać. Sytuacja rozwija się bardzo energicznie. Po podpisaniu porozumienia dotyczącego integracji nasza współpraca poszła do przodu. Zaczęło się to jeszcze przed tym, jak podpisany dokument przeszedł odpowiednie procedury – powiedział w poniedziałek na Kremlu Władimir Putin podczas spotkania z liderem separatystycznej republiki. Ten z kolei podziękował w imieniu narodu osetyjskiego „narodowi rosyjskiemu za wsparcie i pomoc, jaką Rosja okazuje Osetii Południowej".
Tymczasem rosyjscy eksperci komentują dzisiejsze spotkanie w nieco mniej zamaskowany sposób. Jeden z wiodących ekspertów Centrum badań wojskowo-politycznych przy Moskiewskim Instytucie Stosunków Międzynarodowych docent Michaił Aleksandrow twierdzi, że Osetia Południowa powinna w najbliższym czasie dołączyć do Federacji Rosyjskiej.
- Obecnie sprzyjają temu wszystkie warunki - dołączony został Krym, a Zachód wywiera presję. Trzeba dać zachodowi po zębach i przyłączyć Osetię Południową. Trzeba jak najszybciej zacząć bronić swoich interesów na Ukrainie i w Osetii Południowej – powiedział docent Aleksandrow w rozmowie z rosyjskim portalem analitycznym actualcomment.ru. - Straciliśmy wystarczająco dużo i teraz musimy nadrabiać, a nie grać w różne gierki – skonkludował.
Podpisany w marcu między Osetią Południową a Rosją dokument przewiduje utworzenie wspólnych sił zbrojnych i wspólnych służb bezpieczeństwa państwowego. W ramach tego porozumienia granica rosyjsko-osetyjska została całkowicie otwarta i usunięto wszystkie punkty kontrolne. Dokument ten znacząco upraszcza procedurę uzyskania obywatelstwa rosyjskiego (wydawanego mieszkańcom tego regionu jeszcze przed wojną z Gruzją). Rosyjskie władze już realizują program inwestycyjny 2015-2017, w ramach którego rosyjski biznes na ulgowych warunkach ma wpierać osetyjską gospodarkę. Do tego dochodzą wielomilionowe dotację i kredyty, które co rok separatystom udziela Moskwa.