Mężczyznę oskarżono o udział w zamieszkach i pobiciu policjanta. Prokuratura wnosiła o  karę 6 lat pozbawienia wolności. Jest to pierwszy wyrok w sprawie majowych zajść.

Opozycjonista przyznał się do postawionych  zarzutów i zrezygnował z ostatniego słowa. Jego adwokat poprosił sąd o wydanie wyroku w zawieszeniu tłumacząc, że Łuzjanin ma na utrzymaniu rodzinę.

Postępowania w sprawie zamieszek rozpoczęto zaraz po antyputinowskiej demonstracji, która odbyła się w Moskwie 6 maja. Tego dnia doszło do starć z policją, w wyniku których kilka osób zostało rannych a do aresztów trafiło kilkuset opozycjonistów.

Do tej pory prokuratorskie zarzuty usłyszało 18 osób. Wobec jednego uczestnika rozruchów, którego uznano za niepoczytalnego, prokuratura wystąpiła do sądu o skierowanie go na przymusowe leczenie psychiatryczne.

Większość oskarżonych ma poniżej 30 lat. Najmłodsza - 18-letnia Aleksandra Duchanina - przebywa w areszcie domowym. W stosunku do czterech osób sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci zakazu opuszczania miejsca zamieszkania. Pozostałych 12 nakazał aresztować.