Komentarz partnera:
Z przeprowadzonych na zlecenie Edenred badań wynika, że 90 proc. pracowników wysoko ocenia pracodawców oferujących benefity, ale tylko 15 proc. z nich uważa, że są one bardzo dobrze dobrane do ich potrzeb (1). To naprawdę mało biorąc pod uwagę powszechny dostęp do tych świadczeń oraz wielkość rodzimego rynku benefitów, który szacuję się na ok. 16 mld zł. Ważne jest zatem zadbanie, aby benefity były dobrze dopasowane. Wiele firm pyta nas, jak to osiągnąć, a tym samym wyróżnić na tle innych?
Przede wszystkim polecamy postawić na benefity, z których pracownicy będą rzeczywiście korzystać, które adresują potrzeby jak największej liczby pracowników i są korzystne finansowo dla pracowników i pracodawców. Zacznijmy od przeglądu benefitów, ponieważ lepiej powiedzieć „wiem”, niż „wydaje mi się”. Niestety, często chcąc zaoferować przysłowiowe „wszystko” wybór pada, np. na kafeterie. Z badań wiemy, że tylko 5 proc. pracowników ma świadomość, że ich pracodawca oferuje benefity w tej formie (2), a sama wymiana punktów na produkty/usługi kafeteryjne też bywa zawiłym procesem. Ponadto rozliczanie podatku dochodowego od osób fizycznych, które powinno być dokonywane zgodnie z orzeczenie m NSA z 14 marca br. (sygn. akt II FSK 2116/20), zgodnie z którym przychód powstaje dopiero, gdy pracownik wymienia punkty kafeteryjne, a nie w momencie, kiedy je otrzymuje. Oznacza to, że firmy będą musiały monitorować, kiedy pracownicy wykorzystują przyznane im punkty celem prawidłowego rozliczenia podatku.
O wiele wygodniejszym rozwiązaniem są karty przedpłacone, np. podarunkowe, sportowe – tu przychód powstaje w momencie przekazania. Benefitem, który jest demokratyczny, pozwala się wyróżnić, zapewnia dużą elastyczność, korzysta z niego 100 proc. pracowników, a do tego jest korzystny finansowo dla obu stron, jest dofinansowanie posiłków w postaci karty lunchowej. 92 proc. pracowników bez względu na wiek, miejsce i rodzaj wykonywanej pracy wysoko ocenia pracodawcę, który dofinansowuje posiłki (3).
W przypadku karty lunchowej warto zaznaczyć, że od 1 marca 2022 r, na mocy rozporządzenia ministra rodziny i polityki społecznej zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, zwiększyła się kwota zwolniona z ZUS na dofinansowanie posiłków i obecnie wynosi ona 300 zł miesięcznie na pracownika: w skali roku dla pracodawców oszczędność na składkach ZUS to aż 737 zł na jednym pracowniku. Inny przykład pokazuje, że mając 300 zł z kosztami pracodawcy pracownik może otrzymać 171 zł w postaci podwyżki, a gdyby te środki przekazać na kartę lunchową – kwota wyniesie 264 zł (4). Gdy firma dysponuje wyższą kwotą, warto zastosować rozwiązanie hybrydowe, aby maksymalnie skorzystać ze zwolnienia i pomóc budżetom domowym, a jednocześnie przekazać benefit, którego pracownicy wszystkich generacji od X, Y po Z uważają za najbardziej pożądany, a najrzadziej dawany. Zdecydowanie pozwoli on wyróżnić się na konkurencyjnym rynku pracownika (5). Sięgajmy nie po „wszystko”, lecz po to, co adresuje faktycznie potrzeby pracowników.