Sąd powszechny bada akty urzędników, ale nie ich legalność

Samo zawarcie umowy to typowa czynność cywilnoprawna i dlatego też ustalenie, na jakiej zasadzie jest używany dany lokal, jest sprawą cywilną.

Publikacja: 27.07.2022 09:13

Sąd powszechny bada akty urzędników, ale nie ich legalność

Foto: Fotorzepa / Michał Walczak

Wyrok WSA w Krakowie dotyczy sprawy nieoczywistej, czyli tego, kiedy tak naprawdę możemy mówić o tzw. „powadze rzeczy osądzonej”, która uniemożliwia złożenie skargi do sądu administracyjnego.

I zasadnie stwierdził, iż taka sytuacja zachodzi wyłącznie w przypadku merytorycznego orzeczenia w sprawie. Jednocześnie jednak, również słusznie, WSA poparł stanowisko wyrażone we wcześniejszym postanowieniu o odrzuceniu analogicznej skargi, bo dotyczyła ona sprawy cywilnej. To jest takiej, która jest poza zakresem właściwości sądów administracyjnych. Chodziło bowiem o ustalenie tytułu prawnego do lokalu.

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów