Do kogo należy opatentowana "REPUBLIKA". Urząd był po stronie wdowy po muzyku

Warto jak najszybciej spisać umowę lub zastrzec nazwę zespołu muzycznego w Urzędzie Patentowym RP.

Publikacja: 02.05.2023 03:00

Gitarzysta i producent muzyczny Andrzej Kuczyński, członkowie zespołu Republika: Leszek Biolik, Zbig

Gitarzysta i producent muzyczny Andrzej Kuczyński, członkowie zespołu Republika: Leszek Biolik, Zbigniew Krzywański, Sławek Ciesielski oraz wdowa po Grzegorzu Ciechowskim Anna Skrobiszewska

Foto: PAP/Marcin Bielecki

Głośna sprawa używania nazwy zespołu Republika zachęca do sprawdzenia, jak zabezpieczyć się przed takimi sporami.

Członkowie zespołu Republika oświadczyli, że Anna Skrobiszewska, wdowa po liderze zespołu Grzegorzu Ciechowskim, ma nadane przez Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej prawa do nazwy „REPUBLIKA”, chociaż – jak podkreślają – jest to własność osobista żyjących członków zespołu i nie podlega dziedziczeniu. O przyznanych Annie Skrobiszewskiej w 2017 r. prawach mieli się dowiedzieć dopiero w 2022 r. i podjęli kroki prawne w Urzędzie Patentowym RP w celu pozbawienia wdowy praw do nazwy.

Anna Skrobiszewska mówi „Rzeczpospolitej”, że w 2016 r. dowiedziała się, że członkowie nieistniejącego zespołu w tajemnicy przed nią złożyli wniosek do Urzędu Patentowego RP o zastrzeżenie tej nazwy. Ominięcie jej jako jedynej spadkobierczyni praw po Grzegorzu Ciechowskim było według niej posunięciem nieeleganckim i w obliczu śmierci Grzegorza Ciechowskiego niedopuszczalnym, dlatego złożyła identyczne pismo i Urząd Patentowy RP przyznał jej prawa do dysponowania nazwą „REPUBLIKA”.

Umowa przed startem

Radca prawny Elżbieta Figat-Michalak z kancelarii IDEA-LEGAL podkreśla, że po utworzeniu zespołu muzycznego dobrze jest jak najszybciej uregulować prawa do nazwy, bo pozwoli to uniknąć przyszłych sporów. Nie ma konkretnego przepisu określającego, jak ma być spisana taka umowa, ale musi jasno określać, kto ma prawo do nazwy zespołu. Członkowie zespołu mogą ją także wspólnie zarejestrować w Urzędzie Patentowym RP.

Czytaj więcej

Kombi kontra Kombii. Nazwa polskiego zespołu w wyroku sądu w Luksemburgu

Rzecznik patentowy mec. Maciej Priebe z Kancelarii Prawnej Chałas & Wspólnicy przypomina, że w trakcie działalności zespołu Republika żaden z jego członków nie występował o ochronę nazwy jako znaku towarowego. Dopiero w 2014 r. Zbigniew Krzywański, Sławomir Ciesielski oraz Leszek Biolik złożyli do Urzędu Patentowego RP wniosek o udzielenie prawa ochronnego na graficzny znak towarowy, związany z barwami tego zespołu (postępowanie umorzono) oraz na słowne znaki towarowe „Nowe Sytuacje”, „Republika” (decyzje warunkowe wygasły) oraz „Nieustanne Tango” (postępowanie umorzone). Wdowa po Grzegorzu Ciechowskim wnioski o udzielenie ochrony na dwa słowne znaki towarowe „Obywatel GC” oraz „REPUBLIKA” złożyła w 2016 r. i od tego roku ochronie podlega wyłącznie znak towarowy „REPUBLIKA” (nr R.297981). Wyłącznego prawa do tej nazwy Urząd Patentowy RP udzielił Annie Skrobiszewskiej.

Doktor nauk prawnych Krzysztof Czub, adwokat i rzecznik patentowy, pracownik naukowy Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego, mówi nam, że znak „REPUBLIKA” został zarejestrowany nie tylko dla działalności muzycznej, ale dla wielu towarów i usług.

Można dziedziczyć

Mecenas Maciej Priebe przypomina, że każdy może zgłosić do Urzędu Patentowego RP dowolny znak towarowy, a Urząd wyda decyzję o udzieleniu ochrony, jeśli nie narusza to praw osób trzecich – w tym praw do wcześniej zarejestrowanych podobnych znaków towarowych lub wcześniejszych praw osobistych osób trzecich – o ile wystąpią one do Urzędu w tzw. postępowaniu sprzeciwowym.

Żadne tego rodzaju zarzuty byłych muzyków zespołu nie wpłynęły do Urzędu Patentowego RP.

– Zapewne nie wiedzieli o postępowaniu, które trwało sześć miesięcy. W tej sytuacji Urząd Patentowy RP wydał decyzję o udzieleniu prawa Annie Skrobiszewskiej – mówi ekspert Maciej Priebe z Kancelarii Prawnej Chałas & Wspólnicy.

Członkowie zespołu Republika uważają, że własność osobista nie podlega dziedziczeniu, dlatego nie ma znaczenia, czy Grzegorz Ciechowski przekazał majątek Annie Skrobiszewskiej.

– Prawa osobiste rzeczywiście nie podlegają dziedziczeniu, ale prawo do nazwy może mieć także – zależnie od podstawy ochrony – charakter majątkowy albo mieszany (np. gdy jest nazwą przedsiębiorcy, tzw. firmą) – mówi dr Krzysztof Czub.

Mecenas Maciej Priebe przypomina, że nazwa zespołu objęta jest ochroną prawnoautorską. Nie tylko osobistymi prawami autorskimi, ale także prawami autorskimi majątkowymi. Osobiste nie podlegają dziedziczeniu, ale już majątkowe, owszem, o czym mówi art. 41 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

W razie naruszenia praw autorskich osobistych po śmierci twórcy z roszczeniami mogą wystąpić jego najbliżsi (w szczególności małżonek) chyba że twórca wyraził inną wolę. Ekspert Maciej Priebe reasumuje zatem, że Anna Skrobiszewska, o ile testament nie wskazuje inaczej, może występować z roszczeniami o ochronę praw osobistych do utworów stworzonych przez Grzegorza Ciechowskiego (w tym nazwy zespołu). Może także czerpać korzyści z autorskich praw majątkowych, w tym udzielić licencji lub zbyć prawo.

Lider dominuje nawet w kwestii nazwy

– W mojej ocenie nazwa zespołu muzycznego, co potwierdza orzecznictwo, to dobro osobiste wszystkich jego członków, chyba że zespół jest autorskim projektem jednego z członków, który pełni funkcję lidera, nadaje zespołowi oryginalny styl i tak jest kojarzony. Wydaje się, że tak było z zespołem Republika, podobnie jak z zespołem Kombi, który założył i którego liderem był i jest Sławomir Łosowski – mówi dr Krzysztof Czub, który – podkreślmy – jest pełnomocnikiem Sławomira Łosowskiego i przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej udowadniał, że to on ma prawo do używania nazwy „Kombi”.

Lider zespołu Kombi Sławomir Łosowski uważał, że tylko on ma prawo do używania tej nazwy. W 2014 r. wystąpił zatem o rejestrację unijnego znaku towarowego „Kombi” i miał dzięki temu wyłączne prawa do korzystania z tej nazwy. W 2016 r. dawny gitarzysta Grzegorz Skawiński skierował do Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej wniosek o unieważnienie praw do znaku towarowego przysługujących Łosowskiemu. Gdy urząd przychylił się do argumentów Skawińskiego, Łosowski się odwołał i sprawa trafiła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a ten oddalił skargę Łosowskiego. Jak wskazywał po wyroku dr Krzysztof Czub, żadnemu z członków zespołu nie przysługuje wyłączne prawo do używania takiego znaku towarowego.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, że kwestię prawa do nazwy zespołu mogą rozstrzygnąć sądy w Polsce.

– Sprawa na razie nie trafiła do polskiego sądu. Trwa natomiast postępowanie o unieważnienie prawa z rejestracji unijnego znaku towarowego „Kombii” z zarzutu zgłoszenia tego oznaczenia przez Grzegorza Skawińskiego i Waldemara Tkaczyka w złej wierze – mówi „Rz” dr Krzysztof Czub.

Trzeba wnosić o licencję

Według mec. Macieja Priebe, jeśli sprawa trafi na drogę sądową, priorytetem będzie ustalenie, czy twórcą nazwy zespołu Republika był wyłącznie Grzegorz Ciechowski czy również pozostali muzycy. Przypomina, że zgodnie z ustawą – Prawo własności przemysłowej z wnioskiem o unieważnienie udzielonego prawa do znaku towarowego – w tym przypadku znaku „REPUBLIKA” – nie można wystąpić, jeżeli minęło co najmniej pięć lat od zarejestrowania znaku, a wnioskodawca, będąc świadomym jego używania, nie sprzeciwiał się temu. Pięć lat w przypadku znaku „REPUBLIKA” upłynęło w marcu 2022 r. Ograniczenie to nie będzie jednak miało zastosowania, jeśli muzycy wykażą, że wdowa po Grzegorzu Ciechowskim zgłosiła znak towarowy w złej wierze.

Anna Skrobiszewska podkreśla podczas rozmowy z „Rzeczpospolitą”, że zależy jej, aby twórczość Grzegorza Ciechowskiego i zespołu Republika była grana i wykonywana przez jak najwięcej artystów, ale każdy organizator koncertu lub inny przedsiębiorca, chcąc korzystać z marki zespołu, powinien się z nią skontaktować w celu uzyskania licencji.

Głośna sprawa używania nazwy zespołu Republika zachęca do sprawdzenia, jak zabezpieczyć się przed takimi sporami.

Członkowie zespołu Republika oświadczyli, że Anna Skrobiszewska, wdowa po liderze zespołu Grzegorzu Ciechowskim, ma nadane przez Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej prawa do nazwy „REPUBLIKA”, chociaż – jak podkreślają – jest to własność osobista żyjących członków zespołu i nie podlega dziedziczeniu. O przyznanych Annie Skrobiszewskiej w 2017 r. prawach mieli się dowiedzieć dopiero w 2022 r. i podjęli kroki prawne w Urzędzie Patentowym RP w celu pozbawienia wdowy praw do nazwy.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona