O ciekawym wyroku z 24 lutego 2023 r. informuje na swoim blogu adwokat Dawid Suszyński. Sprawa dotyczyła klientki jego kancelarii. Kobieta jest prezesem zarządu spółki prowadzącej sklep. Została obwiniona o to, że powierzyła wykonywanie handlu w niedzielę wbrew ustawie o ograniczeniu handlu w niedziele i święta.
Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze potwierdził, że niektóre wyłączenia spod zakazu handlu przewidziane w tej ustawie nie zawierają żadnych dodatkowych warunków ich zastosowania. Dotyczy to m.in. podmiotów prowadzących wypożyczalnie sprzętu sportowego lub wypożyczalnie książek. Sąd wskazał, że ustawodawca nie wprowadził zastrzeżenia, iż taka działalność ma być działalnością przeważającą, choć zastrzegł to w innych punktach przepisu o wyłączeniach spod zakazu handlu, np. w przypadku placówek pocztowych.
"Reasumując, działalność obwinionego Klienta naszej Kancelarii nie naruszała zatem przepisów zakazu handlu w niedziele i święta w placówkach handlowych. Powyższe ustalenie skutkowało koniecznością umorzenia postępowania w sprawie o zarzucane obwinionemu wykroczenie. Zgodnie z art. 5 § 1 pkt 2 k.p.o.w. bowiem czyn obwinionej nie zawiera znamion czynu zabronionego." - czytamy na adwokackim blogu.
Przypomnijmy, że
ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i święta przewiduje ponad 30 przypadków, w których zakaz handlu nie obowiązuje. Chodzi o placówki, w których prowadzenie handlu uzasadnia m.in. użyteczność społeczna i codzienne potrzeby ludności, np. stacje benzynowe, restauracje, sklepy internetowe. W niektórych przypadkach warunkiem legalnego otwarcia w niedzielę jest spełnienie dodatkowych warunków np. wykazanie, że działalność wyłączona z zakazu stanowi przeważającą działalność placówki.
- Przedsiębiorcy, którzy planują rozszerzenie profilu działalności o wypożyczalnię sprzętu sportowego czy wypożyczalnię książek, powinni jednak liczyć się z zarzutem pozorności takiej działalności - wskazuje mec. Dawid Suszyński. - Brak odpowiedniego przygotowania, w tym formalnego w postaci odpowiednich dokumentów, wpisów, czy zmian w rejestrach, może doprowadzić do uznania przez Inspekcję Pracy, a następnie Sąd, że działalność taka ma charakter fikcyjny - dodaje adwokat.