Rejestr spółek pod większą ochroną. Będzie "dzwonek alarmowy"

Krajowy Rejestr Sądowy ma być wyposażony w swego rodzaju dzwonek alarmowy, który będzie ostrzegał właścicieli spółki, że ktoś próbuje się włamać do jej akt rejestrowych, a więc zmienić wpisy w KRS.

Publikacja: 11.04.2022 07:26

Rejestr spółek pod większą ochroną. Będzie "dzwonek alarmowy"

Foto: Adobe Stock

Chodzi o tzw. kradzieże spółek, polegające na dokonywaniu zmian wpisów w Krajowym Rejestrze Sądowym na podstawie sfałszowanych dokumentów, bez wiedzy prawowitych zarządców i wspólników. Czyli przejmowanie kontroli nad spółką, pozbawiające przynajmniej na jakiś czas prawowitych właścicieli możliwości zarządzania spółką, dokonywanie w jej imieniu transakcji ze szkodą dla spółki i jej właścicieli. Dodajmy, że wiele spółek jest zarejestrowanych „na zapas” i czekają na biznesową okazję. W innych menedżerowie nie pilnują regularnie zmian dokonywanych w rejestrze spółki, więc pole do włamań do spółek istnieje.

Takie włamania są oczywiście przestępstwem, np. fałszowaniem dokumentów czy wyłudzeniem. Lepiej im jednak zapobiegać, niż ścigać oszustów post factum.

Zabezpieczeniu przed takimi sytuacjami ma służyć elektroniczny newsletter. Ma on informować szefów spółek na bieżąco, wręcz automatycznie, o dokonywanych zmianach we wpisach w KRS. Dzięki temu dowiedzą się o tym, że ktoś buszuje w rejestrze ich spółki lub robi interesy w ich imieniu.

Tą elektroniczną drogą przesyłane będą tylko podstawowe informacje o spółce i jej wspólnikach, dostępne publicznie w aktach rejestrowych i w KRS. Nie grozi więc ujawnienie żadnych tajemnic firmy. Zaalarmowany przedsiębiorca czy menedżer dostanie natomiast możliwość szybkiej reakcji i udaremnienia oszustwa w KRS oraz powiadomienia organów ścigania.

Niezależnie od tych zabezpieczeń będzie można też tą drogą, przeglądając akta rejestrowe, śledzić szczegóły postępowania przed sądem rejestrowym. To przy okazji odciąży ich sekretariaty.

Osoby zainteresowane otrzymywaniem powiadomień będą musiały zalogować się w systemie. Informacje będą im przesyłane przez rok albo do chwili rezygnacji z tej usługi. Potem, aby z niej korzystać, muszą ponownie włączyć się do systemu. Chodzi bowiem o to, żeby nie było tzw. martwych subskrypcji – wyjaśnia ten wymóg wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, pracujący nad tym projektem.

Nowe narzędzie zwiększy także wiarygodność KRS i bezpieczeństwo prowadzenia biznesu.

Nowela została przyjęta jednogłośnie przez posłów. Ma wejść w życie 21 czerwca.

Etap legislacyjny: ustawa trafi do Senatu

Czytaj więcej

Resort Ziobry: Koniec z kradzieżą spółek. Sejm uchwalił ustawę

Chodzi o tzw. kradzieże spółek, polegające na dokonywaniu zmian wpisów w Krajowym Rejestrze Sądowym na podstawie sfałszowanych dokumentów, bez wiedzy prawowitych zarządców i wspólników. Czyli przejmowanie kontroli nad spółką, pozbawiające przynajmniej na jakiś czas prawowitych właścicieli możliwości zarządzania spółką, dokonywanie w jej imieniu transakcji ze szkodą dla spółki i jej właścicieli. Dodajmy, że wiele spółek jest zarejestrowanych „na zapas” i czekają na biznesową okazję. W innych menedżerowie nie pilnują regularnie zmian dokonywanych w rejestrze spółki, więc pole do włamań do spółek istnieje.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona