Ta wspaniała sztuka romańska

Muzeum Archeologiczne w Wiślicy prezentuje unikatowe pamiątki z czasów początków polskiej państwowości.

Publikacja: 30.07.2017 22:30

Płyta Orantów z XII wieku w podziemiach pod Bazyliką

Płyta Orantów z XII wieku w podziemiach pod Bazyliką

Foto: materiały prasowe

Zostało utworzone w maju 1966 roku z inicjatywy Zespołu Badań nad Polskim Średniowieczem. Po zakończeniu prowadzonych w Wiślicy badań archeologicznych i zabezpieczeniu obiektów zdecydowano o zaprezentowaniu ich widzom.

Przy ulicy Batalionów Chłopskich, gdzie prowadzone były badania, odkryto kościół św. Mikołaja z XI w. wraz z przybudówką będącą kaplicą grobową, w której znalezione zostały szczątki trzech kobiet. W okolicach ściany północnej świątyni znajduje się trudny do zdiagnozowania zabytek archeologiczny – hipotetyczna misa chrzcielna.

– Jest najbardziej kontrowersyjnym u nas obiektem, bo są bardzo rozmaite hipotezy na temat jego pochodzenia i funkcji – wyjaśnia Gabriela Kiełtyka-Sołtysiak kierująca Muzeum Archeologicznym w Wiślicy. – Właściwie każdy ośrodek badawczy, który próbował rozwiązać jego zagadkę, ma inną teorię w tej sprawie. Trudno się też dziwić, bo niełatwo jest ustalić, jaką funkcję ten obiekt pełnił – nawet jego dokładne datowanie jest kontrowersyjne, choć rzeczywiście często wskazuje się na 880 r.

Ochrona reliktów

Nad tym właśnie stanowiskiem archeologicznym w 1961 roku został wybudowany pawilon. Jego podstawowym celem była ochrona reliktów kościoła św. Mikołaja wraz z hipotetycznym baptysterium. Całość stanowi jeden z trzech udostępnianych dziś obiektów tworzących stałą wystawę muzeum.

Badania archeologiczne prowadzono również w Bazylice Mniejszej – świątyni, która ten status ma od 2005 roku. Prowadząc wykopaliska, naukowcy odkryli dwa kolejne kościoły – w tym jednonawowy, romański, z XII wieku. Świątynia miała półokrągłą absydę od wschodu oraz kryptę pod częścią prezbiterialną. To właśnie w niej odnaleziono rytowaną posadzkę zwaną Płytą Orantów.

Płyta Orantów, zwana też Płytą Wiślicką, jest zabytkiem sztuki romańskiej unikatowym na skalę światową. Wykonana została z jastrychu, czyli twardniejącej po wylaniu gipsowej masy. Znajdują się na niej ryty, które zostały wypełnione masą gipsową zabarwioną na czarno węglem drzewnym – tak powstał czarny rysunek na jasnym tle. Płyta składa się z dwóch pól z przedstawieniami figuralnymi ludzi. W górnym polu, bliżej ołtarza, znajduje się przedstawienie duchownego stojącego między mężczyzną z brodą i chłopcem. Natomiast w dolnym widać mężczyznę z brodą pomiędzy kobietą w czepcu i młodzieńcem. Wszystkie postacie mają głowy podniesione do góry i uniesione w geście modlitewnym ręce. Interpretowani są jako oraci, czyli adorujący. Nad postaciami z górnego pola zachował się fragment łacińskiego napisu: „Hi conculcari querunt ut in astra levari possint et pariter ve..." co znaczy: „Ci chcą być podeptani, aby mogli być wzniesieni do gwiazd i zarówno..." – tu napis się urywa.

W postaciach historycy dopatrują się wizerunków Kazimierza Sprawiedliwego z rodziną, czyli z żoną Heleną i synami. Całość jest otoczona tzw. bordiurą –  ornamentem roślinno-zwierzęcym.

–  To najcenniejszy obiekt, jaki udostępniamy – wyjaśnia Gabriela Kiełtyka-Sołtysiak. – Płyta jest datowana na 1175 rok. Jest to jedyny znany w Europie, a tym samym na świecie, zachowany praktycznie w całości, unikatowy przykład sztuki romańskiej. Wciąż też robi wielkie wrażenie na zwiedzających, dzięki temu, że jest w tak świetnym stanie – wszystkie przedstawione na niej ryty są bardzo dobrze widoczne, a więc i sugestywne dla wyobraźni. Żeby ją zobaczyć, do Wiślicy przyjeżdżają turyści z całej Europy!

Dwie wieże

– Zwiedzając podziemia Bazyliki Mniejszej, możemy również natrafić na pozostałości jeszcze jednej świątyni romańskiej datowanej na XIII wiek. Była ona znacznie większa od poprzednich kościołów i miała dwie wieże od frontu – dodaje Gabriela Kiełtyka-Sołtysiak.

Najokazalszym zabytkiem Wiślicy jest dwunawowa świątynia fundacji Kazimierza Wielkiego, powstała w połowie XIV w. Należąca do serii kościołów ekspiacyjnych, zbudowanych w ramach pokuty króla za zabójstwo kanonika Marcina Baryczki, jest jednym z najwspanialszych przykładów architektury gotyckiej w Polsce. W jej wnętrzu znajdują się niezwykle cenne przykłady sztuki sakralnej. Najważniejszym z nich jest figura Matki Bożej Łokietkowej. W 1347 roku świątynia była świadkiem jednego z najistotniejszych momentów w dziejach średniowiecznej Polski, wprowadzenia w życie statutów wiślickich, czyli pierwszej kodyfikacji prawa, która stworzona została z inicjatywy Kazimierza Wielkiego i w jego obecności. Statuty zostały wygłoszone do zgromadzonego ludu przez małe okienko znajdujące się w bazylice, które do dziś można zobaczyć.

Trzecim obiektem muzealnym jest Dom Długosza. Tę gotycką kamienicę ufundował w 1460 roku Jan Długosz (1415–1480), słynny kronikarz naszych dziejów. Był też duchownym, geografem, dyplomatą, pierwszym polskim heraldykiem i wychowawcą synów Kazimierza Jagiellończyka. W Domu Długosza mieszkało 12 kanoników i 12 wikariuszy posługujących w ówczesnej kolegiacie. Chociaż od 557 lat mieści się tu plebania, muzeum udostępnia salę, w której najważniejszym obiektem są piętnastowieczne polichromie przedstawiające m.in. postać młodego Długosza, Chrystusa i św. Heleny. W pomieszczeniu tym można też zobaczyć oryginalne XV-wieczne pięknie zdobione stropy modrzewiowe.

Trzy najistotniejsze w Polsce zabytki sztuki romańskiej to kolumny w Strzelnie, drzwi gnieźnieńskie i właśnie nasza Płyta Orantów – wyjaśnia Gabriela Kiełtyka-Sołtysiak. – Wszystkie powstały mniej więcej w tym samym czasie. Siłą naszego muzeum jest to, że możemy tutaj prześledzić ponadtysiącletnią historię Wiślicy, a pośrednio historię Polski.

Wyprawa w przeszłość

Żeby obejrzeć muzeum, potrzeba około godziny. Obiekty są w bliskiej odległości od siebie. Muzeum można zwiedzać jedynie z przewodnikiem.

– Wyprawę w przeszłość zaczynamy od pawilonu z najstarszymi obiektami – opowiada kierowniczka Muzeum Archeologicznego w Wiślicy. – Potem przechodzi się do podziemi Bazyliki z XII- i XIII-wiecznymi obiektami. W dalszej kolejności,  zwiedzający przenoszą się w XIV wiek i czasy Kazimierza Wielkiego przybywając aż do wieku XV, czyli czasów Jana Długosza. Na terenie muzeum prowadzimy działalność edukacyjną, lekcje muzealne oraz warsztaty dla dzieci i młodzieży. Mamy m.in. warsztaty związane z królem Kazimierzem Wielkim, ale też warsztaty kaligrafii związane z postacią Jana Długosza, także heraldykę. Nie mamy jeszcze symulacji komputerowych, ale planujemy je zdobyć, żeby ci, którym trudno sobie wyobrażać to, co zniszczył czas, mogli zobaczyć, jak wyglądało przed wiekami życie – to wielkie, historyczne, i to małe, codzienne ludzi, którzy byli tu przed nami.

Zostało utworzone w maju 1966 roku z inicjatywy Zespołu Badań nad Polskim Średniowieczem. Po zakończeniu prowadzonych w Wiślicy badań archeologicznych i zabezpieczeniu obiektów zdecydowano o zaprezentowaniu ich widzom.

Przy ulicy Batalionów Chłopskich, gdzie prowadzone były badania, odkryto kościół św. Mikołaja z XI w. wraz z przybudówką będącą kaplicą grobową, w której znalezione zostały szczątki trzech kobiet. W okolicach ściany północnej świątyni znajduje się trudny do zdiagnozowania zabytek archeologiczny – hipotetyczna misa chrzcielna.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony
Regiony
Tychy: Rządy w mieście przejmuje komisarz wybrany przez Mateusza Morawieckiego