Pomogą zagraniczne kopalnie

Dostawcy maszyn i usług dla górnictwa mają szansę podnieść się z kryzysu dzięki eksportowi.

Publikacja: 07.03.2017 20:00

Pomogą zagraniczne kopalnie

Foto: Bloomberg, BS Bartek Sadowski

Wzrost cen węgla na światowych rynkach uruchomi inwestycje w górnictwie, a to z kolei da firmom pracującym dla kopalń szansę na wyjście z kryzysu – twierdzą analitycy. Polscy przedsiębiorcy są dalecy od euforii, ale przyznają, że liczą na zlecenia, głównie za granicą.

Ostatnie lata były dla tzw. branży okołogórniczej, a więc producentów maszyn i dostawców usług dla kopalń, prawdziwą gehenną. Pogrążone w stratach spółki wydobywcze cięły inwestycje na potęgę i bezlitośnie przedłużały terminy płatności kontraktów do 120 – 150 dni. Jak szacują przedstawiciele branży, zaległości kopalń wobec dostawców sięgają obecnie ok. 2 mld zł.

W najbliższym czasie sytuacja sektora może się jednak diametralnie zmienić. Eksperci z Morgan Stanley oczekują, że inwestycje w koncernach wydobywczych wzrosną po latach cięcia kosztów i oszczędności. Przewidują, że dzięki rosnącym cenom surowców firmy te będą miały nadwyżkę gotówki (w latach 2019–2020 może ona wynieść 25–30 mld dolarów), którą przeznaczą na dywidendy lub właśnie inwestycje. – Napływ gotówki powinien uruchomić inwestycje w kopalniach. Jednak w Polsce ten trend nie będzie widoczny tak mocno, jak za granicą. Dlatego to eksport może być motorem wzrostu dla firm z zaplecza górniczego – podkreśla Łukasz Prokopiuk, analityk DM BOŚ.

Producenci maszyn również przyznają, że branża górnicza po kilku latach głębokiej recesji powoli wraca na ścieżkę wzrostową. – Z naszej perspektywy pierwsze oznaki ożywienia obserwujemy przede wszystkim na rynkach zagranicznych – zaznacza Mirosław Bendzera, prezes Famuru. W ostatnich tygodniach firmie udało się zdobyć dwa duże zlecenia na dostawy obudów ścianowych dla producentów węgla w Rosji o łącznej wartości 39 mln euro. Już teraz Famur – najsilniejsza z polskich firm okołogórniczych – jedną trzecią swoich przychodów pozyskuje dzięki zagranicznym kontraktom. Zarząd spółki zapowiada, że za pięć lat z eksportu ma pochodzić połowa obrotów.

Oprócz Rosji, śląskie firmy upatrują swoich szans m.in. w Kazachstanie, Meksyku, Turcji, Indiach, Indonezji oraz Australii. Jednak walka na zagranicznych rynkach do łatwych nie należy – konkurencja jest silna, a przedłużający się kryzys w górnictwie odcisnął mocne piętno na kondycji finansowej polskich firm. Dlatego według ekspertów walkę tę wygrają ci, którzy potrafią się konsolidować i postawią na innowacje.

– Chcąc skutecznie konkurować musimy dostarczyć nie tylko wysokiej klasy urządzenia, ale również atrakcyjne modele finansowania, stąd tak istotne staje się wsparcie ze strony Banku Gospodarstwa Krajowego czy Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych – dodaje Bendzera.

Szacuje się, że w firmach okołogórniczych pracuje łącznie 400 tysięcy osób.

komentarz >R2, więcej >R4

Wzrost cen węgla na światowych rynkach uruchomi inwestycje w górnictwie, a to z kolei da firmom pracującym dla kopalń szansę na wyjście z kryzysu – twierdzą analitycy. Polscy przedsiębiorcy są dalecy od euforii, ale przyznają, że liczą na zlecenia, głównie za granicą.

Ostatnie lata były dla tzw. branży okołogórniczej, a więc producentów maszyn i dostawców usług dla kopalń, prawdziwą gehenną. Pogrążone w stratach spółki wydobywcze cięły inwestycje na potęgę i bezlitośnie przedłużały terminy płatności kontraktów do 120 – 150 dni. Jak szacują przedstawiciele branży, zaległości kopalń wobec dostawców sięgają obecnie ok. 2 mld zł.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony
Regiony
Tychy: Rządy w mieście przejmuje komisarz wybrany przez Mateusza Morawieckiego