Spacer z bębenkiem

Günter Grass przyszedł na świat we Freie Stadt Danzig, w szpitalu położniczym przy Schellmühlerweg. Wychował się przy Labesweg pod numerem 13 w dzielnicy Langfuhr.

Publikacja: 16.05.2016 23:00

Wystawa „Günter Grass. Kolekcja Plus” w Gdańskiej Galerii Miejskiej

Wystawa „Günter Grass. Kolekcja Plus” w Gdańskiej Galerii Miejskiej

Foto: materiały prasowe

Później pisał i pamiętał o Gdańsku, a Gdańsk do dziś pamięta o nim. Od zeszłego roku pisarz siedzi na placu Wybickiego, obok swojego najsłynniejszego bohatera – Oskara Mazeratha. Jego rodzinna dzielnica od dawna nazywa się Wrzeszcz, a ulica, przy której stoi dom rodzinny – Lelewela.

Obie rzeźby – chłopca z blaszanym bębenkiem i starszego pana z fajką i książką – wykonano w tym samym 2002 roku. Pisarz nie zgodził się jednak na wystawianie pomników za życia. Dlatego dołączył do Oskara dopiero kilka miesięcy po śmierci.

Proponuję, żebyśmy się spotkali, gdzie Strzyża wpływa do Raduni, Radunia wpływa do Motławy, Motława wpływa do Wisły, awszystkie wody razem uchodzą do Morza Bałtyckiego. (Turbot)

Kiedy urodził się Günter, była niedziela, 5 rano. Pogoda była pochmurna z rosnącym zachmurzeniem, wiał słabnący, południowo-zachodni wiatr, rano temperatura wynosiła 8 stopni Celsjusza. Na wejście do portu gdańskiego czekały 22 statki, a wśród nich pięćsetdwudziestotrzytonowy duński parowiec s/s Rigmer. W Teatrze Miejskim wystawiano operetkę „Carewicz" Franciszka Lehara. Reprezentacja Gdańska w piłce nożnej przegrała z reprezentacją Helsinek 3:5, do przerwy 1:3 – wylicza Mieczysław Abramowicz w „Gdańsku według Güntera Grassa" – przewodniku po miejscach związanych z pisarzem.

Nobliści nie rodzą się na kamieniu, zatem już samo to jest dla gdańszczan wystarczającym pretekstem, by się pochwalić. A jest jeszcze przecież gdańska trylogia („Blaszany bębenek", „Kot i mysz" oraz „Psie lata"). I, trzeba przyznać, miasto robi wiele dla czytelników polsko-niemieckiego twórcy.

W kwietniu, rok po śmierci pisarza, w Gdańskiej Galerii Miejskiej otwarto wystawę jego prac plastycznych. Dzieła pochodzą ze zbiorów Gdańskiej Galerii Güntera Grassa (część GGM, ul. Szeroka), która od 2007 roku zgromadziła ich 141. Fundamentem kolekcji stał się dar autora złożony z 51 grafik i sześciu rzeźb. Z okazji oficjalnego otwarcia Galerii (2009 rok) pisarz podarował miastu kolejne 18 rysunków. Kolekcja jest regularnie powiększana: w 2013 roku miasto Gdańsk zakupiło rzeźbę Kura oraz cykl grafik z 2013 roku do jubileuszowego wydania powieści „Psie lata". W zbiorach znajdują się grafiki, rysunki, rzeźby z brązu oraz terakoty. Prace pochodzą z różnych okresów twórczości Grassa, stanowią przekrój technik i stylów.

Trwająca właśnie wystawa (czynna do 14 sierpnia) nosi tytuł „Günter Grass. Kolekcja Plus". Ten plus to prace 13 miejscowych artystów, które spotykają się z dziełami autora „Wróżb Kumaka".

„W rezultacie tego montażu stoimy przed określonym repertorium motywów, z którego każdy artysta czerpie inspirację na swój indywidualny sposób. Tworzymy gdańską mapę pamięci" – napisała kuratorka wystawy Marta Wróblewska.

Trwają także prace nad uruchomieniem Wirtualnej Galerii Güntera Grassa jako punktu wyjścia dla platformy informacyjno-edukacyjnej projektowanej z myślą o zróżnicowanych grupach odbiorców.

Pierwszym projektem Wirtualnej Galerii Grassa jest edukacyjna gra komputerowa – Grassówka. Grafika przywodząca na myśl komputerowe prapoczątki (zamiast myszy trzeba używać joysticka bądź strzałek na klawiaturze) łączy się tu z motywami, miejscami i bohaterami dzieł – przede wszystkim gdańskiej trylogii, ale także „Wróżb Kumaka" i „Turbota".

Gdańska Galeria Miejska stoi także za festiwalem Grassomania, który w październiku zeszłego roku zorganizowano już po raz siódmy. Tym razem motywem przewodnim było dziesięciolecie adaptacji filmowej „Wróżb kumaka" w reżyserii Roberta Glińskiego. Z tej okazji, po 15 latach przerwy, otwarto nawet studyjne kino Watra w Domu Harcerza. Dzięki temu film wyświetlono w tym samym miejscu, w którym przed laty nakręcono do niego kilka scen. Ósma edycja festiwalu już trwa, „Kolekcja plus" jest jedną z jego części.

Wrzeszcz był tak duży i tak mały, że wszystko, co na tym świecie wydarza się lub mogłoby się wydarzyć, wydarzyło się lub też mogłoby się wydarzyć we Wrzeszczu. („Psie lata")

Drogę do galerii także można pokonać śladami Grassa i jego bohaterów. Spacery z przewodnikiem PTTK organizuje Gdańska Organizacja Turystyczna. Ulicą Lendziona (gdzie, w domu przy Kastanienweg 5a, mieszkali Helene Grass z domu Knoff i Wilhelm Grass, gdy 16 października 1927 roku przyszedł na świat ich syn), przez park Kuźniczki, ul. Kilińskiego (tereny dawnego browaru), ul. Pestalozziego (w szkole tego samego imienia uczył się pisarz, a bohater „Blaszanego bębenka" złożył tu tyleż krótką, co dramatyczną wizytę) do placu Wybickiego (ławeczka Oskara), ulicami Lelewela (wizyta w Bibliotece Publicznej „Pod kotem i myszą"), Wallenroda, Danusi, wzdłuż Strzyży i ulicą Uphagena aż do Conradinum (do męskiego gimnazjum realnego przy Krusestrasse Grass uczęszczał przez dwa lata, tam zastał go wybuch drugiej wojny światowej). Na taką wycieczkę z pisarzem i jego bohaterami trzeba zarezerwować trzy godziny. Ostatnia miała miejsce pod koniec kwietnia.

– W spacerach uczestniczy 30–40 osób: studenci, młodzież szkół podstawowych i ponadpodstawowych, dorośli, turyści. Znają literaturę Grassa, przede wszystkim „gdańską trylogię", ale nie tylko – ocenia Stanisław Sikora, prezes gdańskiego oddziału PTTK. – Podczas ostatniego spaceru uczestnicy byli goszczeni przez bibliotekę „Pod kotem i myszą", gdzie odczytano dwa fragmenty książki Güntera Grassa. Spacerowicze odgadli, z jakiej książki pochodziły.

Jak informuje PTTK, spacery organizowane są od około pięciu lat, niecyklicznie, ale co najmniej raz w roku. – W tym roku chcielibyśmy powtórzyć akcję w miesiącach wakacyjnych – zapowiada Sikora.

Także miejski referat turystyki stanął na wysokości zadania i opublikował – na stronie gdansk.pl – przewodnik zawierający dwie grassowe trasy – we Wrzeszczu: od kolegiaty pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusowego (gdzie pisarz został ochrzczony) do dawnej szkoły Heleny Lange, oraz w Głównym i Starym Mieście: z Targu Węglowego na plac Solidarności.

Jest wreszcie wspomniany przewodnik Mieczysława Abramowicza (elektroniczna wersja także na stronie gdansk.pl), który uzupełnia trasę spaceru o archiwalne fotografie, dokumenty oraz wszelkie możliwe informacje związane z autorem „Blaszanego bębenka".

Nawet taką, że w dniu, w którym urodził się Günter, nocny dyżur we Wrzeszczu miała Hohenzollern Apotheke przy Hauptstrasse 48, zaś nocną służbę medyczną pełnili doktor Hermann Diegner przy Jäschkentalerweg 48, akuszer, i doktor Paul Bergengruen przy Hauptstrasse 143, akuszer.

Później pisał i pamiętał o Gdańsku, a Gdańsk do dziś pamięta o nim. Od zeszłego roku pisarz siedzi na placu Wybickiego, obok swojego najsłynniejszego bohatera – Oskara Mazeratha. Jego rodzinna dzielnica od dawna nazywa się Wrzeszcz, a ulica, przy której stoi dom rodzinny – Lelewela.

Obie rzeźby – chłopca z blaszanym bębenkiem i starszego pana z fajką i książką – wykonano w tym samym 2002 roku. Pisarz nie zgodził się jednak na wystawianie pomników za życia. Dlatego dołączył do Oskara dopiero kilka miesięcy po śmierci.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony
Regiony
Tychy: Rządy w mieście przejmuje komisarz wybrany przez Mateusza Morawieckiego