Ustawa o wyrobach medycznych zablokowana przez CBA

Wątpliwości CBA opóźniają przyjęcie ustawy o wyrobach medycznych. Tracą budżet i pacjenci, którzy nadal przepłacają za wózki czy pieluchomajtki.

Aktualizacja: 29.12.2016 11:33 Publikacja: 29.12.2016 06:54

Ustawa o wyrobach medycznych zablokowana przez CBA

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Mimo zapowiedzi szybkiego wprowadzenia nowelizacja ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych utknęła w Komitecie Stałym Rady Ministrów. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", wstrzymuje ją Centralne Biuro Antykorupcyjne, które zarzuca dokumentowi brak ogólnego kryterium jakości wyrobów medycznych. Kłopot w tym, że trudno je sformułować dla produktów, których jest blisko 300 tys. Są w nich wyroby tak różne, jak chirurgiczny robot i laska inwalidzka.

Patologie przy wózkach

Nowelizacja, zwana też ustawą o refundacji wyrobów medycznych, miała uporządkować kwestię finansowania produktów. Obecnie ich ceny ustalają sami producenci, dlatego zwykle są mało korzystne dla płatnika. W efekcie marża na niektóre z nich wynosi nawet 3 tys. proc.

Patologie potwierdziła Najwyższa Izba Kontroli. W raporcie z kontroli wymienia przypadki, w których rezonans magnetyczny kupowany za publiczne pieniądze dla jednego szpitala był dwukrotnie droższy niż w sąsiednim. Podobne nieprawidłowości dotyczą też wózków inwalidzkich. Ich ceny wahają się od kilkuset do kilku tysięcy złotych, często bez związku z jakością. Zdaniem ekspertów o braku gospodarności i kontroli nad wydatkami publicznymi może świadczyć przykład pieluchomajtek. Ich ceny rynkowe, np. w supermarketach, są niższe od tych, które dzięki refundacji dostają chorzy.

Więcej pieluch

Zdaniem analityków to właśnie nieadekwatne ceny nie pozwalają zapewnić pacjentom wyrobów w odpowiedniej liczbie i standardzie. Pieluchomajtki są np. refundowane tylko w niektórych wskazaniach i wyłącznie w liczbie dwóch na dobę. Wszystko przez to, że przy refundacji wyrobów medycznych nie obowiązują procedury tak przejrzyste jak w przypadku leków, gdzie obowiązuje ocena skuteczności klinicznej i wpływu na budżet płatnika.

Projekt ustawy porządkuje te kwestie, wprowadzając na niektóre wyroby ceny urzędowe. Ministerstwo Zdrowia chciało, żeby ceny refundowanych wyrobów były ustalane odgórnie, według procedury zbliżonej do tej stosowanej przy refundacji leków. Skomplikowane analizy nie będą wymagane dla okularów czy lasek inwalidzkich, ale przede wszystkim dla wyrobów i sprzętu diagnostycznego o zaawansowanej technologii i wysokich kosztach.

W uwagach do projektu CBA wskazało jednak, że brak jednolitego kryterium jakościowego dyskwalifikuje obecny projekt. Resort musi więc przedstawić nowy, który je uwzględni.

– Będzie to trudne, bo nie sposób ustalić jednolitych kryteriów dla tomografów i narzędzi chirurgicznych czy soczewek i pieluchomajtek, ale spróbujemy zaproponować kompromis – mówi nam jeden z urzędników.

I dodaje, że od lipca tego roku kryteria jakościowe są ustalane w przetargach rozpisywanych przez same szpitale.

– Procedura, którą proponujemy, jest dużo bardziej przejrzysta niż obecne kryteria i przeciwdziała patologiom – zaznacza urzędnik.

Etap legislacyjny: Komitet Stały Rady Ministrów

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: k.kowalska@rp.pl

Opinia

Jerzy Gryglewicz, Instytut Zarządzania w Ochronie Zdrowia, Uczelnia Łazarskiego

Nieprawidłowości i niegospodarność w refundacji wyrobów medycznych są powszechnie znane i wymagają szybkich zmian legislacyjnych. Projekt ustawy o wyrobach medycznych przewiduje zasady refundacyjne, które sprawdziły się w Polsce w obszarze leków refundowanych i pozwoliły na wielomilionowe oszczędności. Dla niektórych wyrobów minister będzie wymagał od producentów analizy HTA potwierdzającej wysoką skuteczność kliniczną i zasadność ekonomiczną ich finansowania lub współfinansowania ze środków publicznych. Najtrudniejszym zadaniem będzie stworzenie katalogów dla odpowiednich grup wyrobów. Inny tryb będzie obowiązywał dla pieluchomajtek, a inny dla tomografu komputerowego. Im wyższy koszt wyrobu medycznego, tym więcej danych obejmujących jego analizę.

Mimo zapowiedzi szybkiego wprowadzenia nowelizacja ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych utknęła w Komitecie Stałym Rady Ministrów. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", wstrzymuje ją Centralne Biuro Antykorupcyjne, które zarzuca dokumentowi brak ogólnego kryterium jakości wyrobów medycznych. Kłopot w tym, że trudno je sformułować dla produktów, których jest blisko 300 tys. Są w nich wyroby tak różne, jak chirurgiczny robot i laska inwalidzka.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe