Zamówienia publiczne: podwykonawcom budującym drogi chce pomóc ministerstwo sprawiedliwości

Rozliczanie inwestycji drogowych powyżej 1 mln zł będzie dokonywane na innych niż dotąd zasadach. Za pomocą rachunku powierniczego.

Aktualizacja: 26.07.2018 07:21 Publikacja: 26.07.2018 00:01

Zamówienia publiczne: podwykonawcom budującym drogi chce pomóc ministerstwo sprawiedliwości

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Rzeczpospolita dotarła do projektu ustawy o zapobieganiu nadużyciom w inwestycjach drogowych. Ministerstwo Sprawiedliwości, które go przygotowało, chce walczyć nim z patologiami na budowach krajowych dróg i autostrad by pomóc podwykonawcom, którzy borykają się z problemami finansowymi, za które w ocenie MS odpowiadają generalni wykonawcy i koncerny budowlane.

Czytaj także: Zmiana podwykonawcy zamówienia publicznego

Moc zaświadczenia

Co zakłada dokument? Po pierwsze pieniądze od inwestora, a więc Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad trafiać mają nie, jak dziś, do generalnego wykonawcy, ale na rachunek powierniczy. To z niego bank wypłaci środki uczestnikom procesu inwestycyjnego. Płatności dokonywane będą transzami w ramach realizacji etapów budowy.

Aby uzyskać środki z rachunku niezbędne będzie posiadanie zaświadczenia drogowego. Te wyda inspektor inwestycji drogowych, który będzie na to miał 5 dni od dnia otrzymania pisemnego powiadomienia od wykonawcy lub podwykonawcy o gotowości odbioru robót.

Od jego decyzji służyć ma odwołanie do komisji inwestycji drogowych.

Pierwsze komentarze do resortowych propozycji są sceptyczne.

- Próba rozwiązania problemu zapłaty wynagrodzeń podwykonawcom jest dobrą inicjatywą. Ważne by właściwe były nie tylko intencje ustawodawcy, ale i przepisy będące ich efektem. W przedstawionej propozycji jest nad czym pracować - komentuje radca prawny Łukasz Mróz obsługujący branże budowlaną.

-Zaświadczenie jest kluczowym elementem ustawy. W projektowanym kształcie rzeczywiście może przyspieszyć wypłatę wynagrodzeń. Zaświadczenia mają być bowiem wykonalne już po pierwszym etapie postępowania w ich sprawie. Jednak całokształt regulacji poszedł zbyt daleko – na szybkości zapłaty ucierpi jakość rozstrzygnięcia. Wiążąca moc zaświadczenia jest zbędna - uważa mec. Mróz.

W jego ocenie wystarczające byłoby, aby było ono tymczasową podstawą płatności, a spór co do zapłaty byłby rozstrzygany w „pełnym" procesie cywilnym.

- Zapewniłoby to podwykonawcy płynność finansową, a stronom rzetelną ocenę ich wzajemnych roszczeń - podkreśla prawnik.

Co więcej zdaniem eksperta nie ma potrzeby tworzenia rachunku powierniczego. Rolę płatnika mógłby przejąć bowiem inwestor (płacąc na podstawie zaświadczenia, czy wpisu kierownika budowy).

Zagrożenie korupcją

Propozycje jednoznacznie krytycznie ocenie Rafał Bałdys -Rembowski wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.

- Projekt to gwóźdź do trumny firm budowlanych, który m.in. poprzez rachunek powierniczy podroży koszty realizacji dróg. Każe bowiem wykonawcom szukać zewnętrznego finansowania. . Trudno zrozumieć, po co MS ingeruje w kompetencje innych ministrów, skoro - jak widać -nie posiada wiedzy o procesie inwestycyjnym - mówi.- Propozycje doprowadzą do gigantycznych zagrożeń korupcyjnych. Decyzyjność w zakresie płatności spadnie na jednego człowieka - inspektora - dodaje Bałdys.

Marcin Warchoł - dr hab., wiceminister sprawiedliwości

Tysiące polskich małych i średnich przedsiębiorstw budowlanych zostało doprowadzonych do tragicznej sytuacji przez nieuczciwe rynkowe giganty. Wskutek ich nieetycznych, a może nawet przestępczych, działań część przedsiębiorstw splajtowała, a część jest na skraju bankructwa. Państwo nie reagowało, choć ma obowiązki wobec swoich obywateli i musi reprezentować ich prawa. Dlatego nasz projekt wyrównuje szanse koncernów i małych podwykonawców. Kończy z zasadą, że te małe, często rodzinne, firmy są skazane na łaskę i niełaskę budowlanych molochów, którym utrata płynności nie grozi. Wszyscy będą traktowani tak samo: jeśli samodzielnie wykonają pracę, zgodnie z umową i solidnie, jeśli potwierdzi to w zaświadczeniu inspektor budowlany, to bank wypłaci należność niezależnie od tego, na którym szczeblu budowlanej drabiny się znajdują.

Rzeczpospolita dotarła do projektu ustawy o zapobieganiu nadużyciom w inwestycjach drogowych. Ministerstwo Sprawiedliwości, które go przygotowało, chce walczyć nim z patologiami na budowach krajowych dróg i autostrad by pomóc podwykonawcom, którzy borykają się z problemami finansowymi, za które w ocenie MS odpowiadają generalni wykonawcy i koncerny budowlane.

Czytaj także: Zmiana podwykonawcy zamówienia publicznego

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami